Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pojednanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pojednanie. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 12 czerwca 2011

2 Kielichy jako zgoda i pojednanie w kartach tarota

 Universal Waite


Muszę przyznać, że ta karta, nie zapowiada mi miłości na dobre i złe.. co raczej, mówi mi w rozkładach, o początku uczuć, zauroczeniu, często przyjaźń pokazuje, dobre porozumienie - nawet bez słów... Takie bliźniacze dusze, podobne poglądy czy zainteresowania, hobby, także koleżeństwo, początek zaangażowania i współpracy, wspólne spędzanie czasu jak i podobne emocje żywione do siebie, ale nie o tym chciałam napisać bo:

Bardzo często, karta pokazuje mi pojednanie, pogodzenie się, wyciągnięcie ręki na zgodę i "przekształcenie naszej duszy" czy poglądów, poprzez spotkanie i rozmowę z drugim człowiekiem. W niektórych przypadkach może chodzić o "pogodzenie się" z daną sytuacją, dojście do ładu z własnymi uczuciami, uczuciami do drugiej osoby, wybaczenie sobie i drugiej sobie (nawet bez konieczności spotkania oko w oko), w zaciszu naszego domu i "czterech ścian", karta bardzo często pokazuje kompromis.

Zobaczcie na talię Wait'a. Nad kobietą i mężczyzną jest lew ze skrzydłami i laska Hermesa - Kaduceusz.
Na lasce, dwa oplecione węże, zapewne znana jest Wam historia z mitologii Parandowskiego:

"Od razu się wszystko wydało i Hermes, aby przebłagać rozgniewanego brata, ofiarował mu cytrę ze skorupy żółwia. Apollo tak się ucieszył, że dał mu w zamian laseczkę z leszczyny, która miała cudowną właściwość uśmierzania sporów i godzenia nieprzyjaciół. Gdy ją Hermes rzucił między dwa walczące ze sobą węże, one natychmiast przestały się gryźć i zgodnie oplotły się dokoła laski, nachylając ku sobie głowy. Tak powstał kaduceusz, z którym Hermes nigdy się nie rozstawał"

Kaduceusz, to symbol pokoju, służył do uśmierzania sporów... może dlatego karta często pokazuje mi "wyciągnięcie ręki", to też symbol transformacji i zmian emocjonalnych, emocjonalnego poruszenia... zmian w nas samych....

Symbol czerwonego lwa, mówi o przygotowaniu do wielkich zmian.. przygotowaniu (podkreślam), o niczym nie przesądza ta karta, choć może być pięknym początkiem.. ale ona nie przesądza o przyszłości.. jest super początkiem, tylko dla ludzi, którzy są na to przygotowani i "gotowi" do czegoś nowego. Dla "niepewnych" to nie jest dobra karta, to karta małych kroczków, które owocują sukcesem a nie rzucania się na głęboką wodę.


Skrzydła u lwa, to szybkość w podbojach, w rozwoju uczuć, pozytywne emocje, które pojawiają się w naszym życiu i są bardzo często odwzajemnione :) Często, ta karta, pokazuje "lustrzane odbicie".. to co my czujemy do kogoś, to ten ktoś odwzajemnia, "odbija" jak lustro, jeżeli my lubimy - on lubi, jeżeli my kochamy - on kocha itd.

Czasem, mówi o skoku w bok i romansie, ale krótkotrwałym... może mówić o otwartości i gotowości na związek, niekoniecznie o samym związku mówi.. to motylki w brzuchu i "błysk w oku" i jeszcze długa droga do spełnienia (do 10tki).

2 Kielichy, szczególnie obok pewnych kart (np. te podane poniżej), mogą mówić o terapii zwanej Radykalnym Wybaczaniem.

Inne karty mówiące o zgodzie i pojednaniu (dla mnie): Kochankowie, Umiarkowanie, Sąd, Słońce, 4 Buław, 6 Kielichów i to nie zawsze (!), zależy od kart obok. Pamiętamy, że numerologiczne dwójki w tarocie to miłość - uczucie, altruizm, współczucie i kompromis, czasem umiejętność"pogodzenia.