Pokazywanie postów oznaczonych etykietą medytacja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą medytacja. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 15 grudnia 2020

2 Miecze medytacja

Medytacja z kartą 2 Miecze 


 

Zacznę od tego, że karta objawiła mi się podobnie jak klasyk z talii RW. 

Co mnie nie dziwi, talia RW jest genialnie narysowana, tu post opisujący Geniusz kart RW na przykładzie karty Wieża.

Moja wizja: 

Ciemnowłosa kobieta, stoi na wprost mnie, nad brzegiem morza (centrum karty). 

Oczy zasłonięte białą przepaską. 

Włosy rozpuszczone, lekko za ramiona, w nieładzie, targane przez wiatr. 

Ciało okryte zwiewną, białą szatą, aż do gołych stóp. 

Dwie wysokie skały, ostre, czarne, strzeliste niczym iglice, jedna po lewej, druga po prawej stronie kobiety (na obrzeżach karty), daleko za jej plecami, w tle. 

Księżyc na niebie, bardzo cieniutkie C. 

Bardzo silne fale bijące o skały, pełne piany, sztorm. 

Na skałach narysowane koperty, po lewej czerwona, po prawej niebieska. 

2 Miecze na sercu, przecinające się w X, choć to raczej 2 długie sztylety. 

Granatowo-czarne niebo, ptaki w tle ale nie mam pewności. 

Karta jest bardzo ciekawa, jakby nie fryzura kobiety, rozwiane szaty, kolory kopert na skałach, to byłoby dokładne lustrzane odbicie.

I teraz moje wizje, obrazy lub słowa: 

Graal, kwiat paproci, rozliczenie podatkowe, proxy, linia brzegowa, szron na oknach i Dziadek Mróz, szczupak , paszcza krokodyla, potrzask lub poczucie bycia w potrzasku, hibernacja , dym, mgła (te dwa słowa miałam też przy Kapłance), osoba z którą łączył nas związek lub nie, ale pojawiło się silne, intensywne uczucie, trwało to krótko, po czym ta osoba nas odrzuciła lub my zauważyliśmy w tej osobie pewną cechą, która ją z absolutnie zdyskwalifikowała jako stałego partnera, dyskwalifikacja, silne uczucia ale cisza, nic nie mówimy stres i nerwy napięte jak postronki, jąkanie lub trudności w wysławianiu, stanie z boku, nie mieszanie się dystans, jednocześnie zainteresowanie, trzymanie ręki na pulsie. Trudności w komunikacji i lęk przed wystąpieniem publicznym, wiersz: 

"burza na morzu wicher dmie 

za chwilę bałwan odezwie się 

a tym bałwanem będzie ten 

kto pierwszy odezwie się

sytuacja w której musimy coś zrobić wbrew woli lub nazwać co nas boli PAX, ale nie pokój, a raczej wstrzymanie się z wojną, chwilowe niedziałanie, nie mówione i niepisane, ale dwójka zainteresowanych osób to akceptuje, respektuje .

I teraz skojarzenia do wizji i karty 2 Miecze: 

Postawa kobiety, wydaje się być niewygodna (stoi), jest napięta/spięta, zamknięta (skrzyżowane sztylety), być może chroni serce (nie chce by coś bolało, coś dotknęło "do żywego"), lub nie chce czuć tego co czuje (blokada na sercu). Mimo to, wydaje się być spokojna (niewzruszona), wycofana, biorąc pod uwagę okoliczności - sztorm tuż za plecami. Chroni serce lub chroni to, co kocha najbardziej. 

Włosy, dosyć długie, piękne i gęste - to mądrość (często pustelnicy przedstawieni są z długimi włosami, to siła ich myśli, siła duchowa). Są puszczone luźno, niezwiązane - to pragnienie swobody i większej wolności, większego luzu, ale w nieładzie (silny wiatr-być może to okoliczności zewnętrzne wpływają na myśli). To może być rada, by sobie coś dokładnie przemyśleć, na spokojnie "poukładać". 

Opaska na oczach, mówi że to osoba, która kieruje się intuicją, ma szósty zmysł, stara się być obiektywna i neutralna, ale nie dostrzega wszystkiego lub nie zna wszystkich faktów (w końcu to opaska). Koniom zakłada się opaski po to, by nie czuły strachu. Moja mama schodząc z Kasprowego, dostała ataku paniki, pomogło zamknięcie oczu na jakiś czas i bardzo powolne schodzenie z podporą w postaci cioci. Niektórzy twierdzą, że zasłonięcie oczu, pogłębia zaufanie (czasem karta pokazuje problemy z zaufaniem lub kwestionowanie wszystkiego). Czasami to sytuacja w której ktoś nie widzi, nie orientuje się np. płacze po kątach, ukrywa.

Biel opaski i biel długiej szaty - osoba w tej karcie ma w sobie pewną bezbronność, niewinność, czystość, ufność, wierzy że po burzy zawsze wyjdzie słońce. Stara się trzymać z daleka od "zła" tego świata, choć jednocześnie bardzo silnie go odczuwa. Zarówno opaska jak i postawa ciała, mówią mi, że osoba w tej karcie ma pewien dystans do świata/zachowuje dystans do innych osób, jednocześnie jest bardzo emocjonalna (tło - wiele rzeczy ją porusza). Mimo to, zachowuje spokój wewnętrzny lub przynajmniej próbuje zachować spokój. 

Wiatr - bardzo silny, definicja mówi "wiatr to poziomy ruch powietrza, spowodowany różnicą ciśnień", zawsze od większego do mniejszego, po to by wyrównać ciśnienie. Kwintesencją jest tu słowo wyrównać, równanie, porównywanie

Z wiatrem kojarzy się też powiedzenie: wiatr w plecy i wiatr w oczy. Sam wiatr, to zmienność, ruch, zamieszanie, przenikanie, niestałość (tło: wiatr targa włosami, włosy to nasze myśli, ale też nasza przyszłość, obawy o przyszłość), czy wszystko się ułoży? 

Wiatr może symbolizować wyłapywanie informacji z otoczenia, bardzo subtelnych informacji, stąd duża intuicja danej osoby, próba rozeznania, ważna staje się komunikacja niewerbalna. 

Kolory kopert, czerwona i niebieska. Czerwień należy do najcieplejszych, zaś niebieski do najzimniejszych barw. Dlaczego nie czerń i biel? Hm.. być może, by skojarzyć to jeszcze z czymś, pierwsze co przyszło mi na myśl to krew, a dokładnie niebieskie żyły i czerwone tętnice. Kolejne magnes, a więc przyciąganie lub odpychanie. Czerwone i czarne (niebieskie) jagody. Kojarzy mi się również baśń o Sinobrodym (niebieska broda) i krew na kluczu oraz siniaki (znów krew, krew z czerwieni przechodzi w niebieski). Tętnice i żyły tworzą układ krwionośny. Żyły są dużo cieńsze i mają zastawki, zaś tętnice mają dużo grubsze ścianki. To specyficzna budowa która ułatwia im ich funkcje, to może być wskazówka że 2 miecze pokazuje mechanizmy obronne. 

Mechanizm obronny, to próba naszego radzenia sobie z konfliktem wewnętrznym, z silnymi uczuciami, z sytuacjami w których się gubimy lub nas przerażają, często to proces nieświadomy (pasuje do numeru 2). Przykłady mechanizmów obronnych (doczytajcie we własnym zakresie) to np.: zaprzeczanie, wyparcie, odmowa, projekcja, regresja, racjonalizacja, izolacja, sublimacja... coś w tym jest, 2 Miecze wypada mi na świadka traumatycznego przeżycia, świadka wypadku, osobę molestowaną seksualnie. 

Przepasane oczy, to może być znak że ktoś wdział coś, czego nie chciał lub czego się nie spodziewał. Jednocześnie ktoś słyszy, jest wciąż otwarty na komunikację, na rozmowę. 

Wracając do słowa wyrównać, to także zrównać, wyregulować, uzgodnić, wyprostować, uszeregować. Dopasować się do linii, dopasować do okoliczności. Sam znak "równości" jest bardzo ciekawy, kojarzy się z torami, szynami, składa się z dwóch linii (karta ma numer 2) i są one jednakowe (argumenty za i przeciw, to argument i kontrargument). Czasami to znak że intuicja mówi co innego niż rozum/logika.

Kojarzy mi się z wahadłem i cyrklem. 

Moja wizja karty bardzo kojarzy mi się z magią wiatru/powietrza, kobieta na karcie spokojnie mogłaby być magiem powietrza i siłą woli przywoływać ten potężny żywioł za plecami, pracować z nim. Co ciekawe, dzisiaj w swoim słowniku symboli wyczytałam, że znak X miał chronić przed wiedźmami które "wpływają na pogodę". 

Co kojarzy się z magią wiatru: 

- zerwanie z nałogiem, pozbycie się lęków, coś "odejdzie" razem z wiatrem 

- zapominanie, wyrzucenie kogoś/czegoś z głowy, z myśli (swego czasu wróciłam z kolonii beznadziejnie zakochana w pewnym chłopcu (nota bene 5 lat starszy, był synem znajomej mamy i miał "mieć na mnie oko" - o czym wtedy nie wiedziałam, dowiedziałam się dopiero jakiś czas po koloniach), on ciągle był gdzieś blisko i zawsze zerkał.. wtedy byłam przekonana że się zakochał... w każdym razie, po powrocie do domu, późną jesienią, kiedy wiały już bardziej porywiste wiatry, wyczytałam w swoim ulubionym miesięczniku "Uśmiech numeru" czar na zapominanie (swoją drogą, nie kupowałam tego dla dowcipów, a dla pozostałych informacji które tam zamieszczali). Czar polegał na napisaniu na białej kartce, imienia i nazwiska osoby o której chcemy zapomnieć i podarciu jej na strzępy, im mniejsze kawałeczki papieru, tym lepiej, a potem wyjście na dwór, poczekanie na silny wiatr i rzucenie karteczek.. i tak zrobiłam. Nie wiem czy to czar, czy po prostu powrót do normalności, ale po zrobieniu tego co napisali, super szybko przestałam o nim myśleć 

- przesyłanie informacji przez wiatr, dosłownie tak mi się kojarzy, szepczecie coś w wiatr i prosicie o przekazanie w postaci myśli czy impulsu, czyli wiatr jako pośrednik. 

Wysokie, gładkie, wypolerowane skały w tle, kojarzą się z niewzruszonością na tle sztormu, mówi się że skały są "świadkami historii", w skałach tkwią odpowiedzi na pytania, mogą być tam wyryte znaki, namalowane obrazy, wykreślone symbole, zawoalowane informacje. 

2 Miecze pokazuje lingwistę, tłumacza, człowieka "od języków", także symboli, kodów, szyfrów, programowania. 

Sztorm, fale - wzburzona woda, to uczucia, to może być poruszenie uczuciowe, kłopoty, problemy, zmagania, które w jakiś sposób nas dotykają. To wielka siła, być może działa czynnik niezależny od nas (kłótnie rodziców np.), nie mamy na to wpływu lub nie chcemy się mieszać. 

Księżyc jako C, zbliża się nów. Osobiście litera C kojarzy mi się z kołysaniem (bardzo wycisza i uspokaja). Przewrócone C wygląda jak kołyska, to także kojarzy mi się z zawrotami głowy, chorobą lokomocyjną, chorobą błędnika, oczopląsem, światłowstętem-opaska na oczach). 

Podobno taki księżyc na niebie, to czas najsilniejszych przypływów i odpływów. 

Zdrowotnie kojarzy mi się z witaminą C, niedobór powoduje siniaki, krwawienie dziąseł, trudności w gojeniu ran, obniżenie nastroju, zmęczenie, szkorbut (choroba marynarzy!). Sama karta "mówi o migrenie, bólu głowy (pomaga gdy mamy zasłonięte oczy) i jesteśmy w "bezruchu". Bardzo często karta 2Miecze pokazuje okres, w którym jesteśmy chorzy, ale nie mamy jeszcze objawów (inkubacja), zarażamy innych nie wiedząc o tym, jesteśmy nieświadomi choroby. 

Czwarta faza księżyca, to czas oczyszczenia, czas przyglądania się swoim emocjom, motywom, uporządkowanie spraw, ustalenie priorytetów "na nów". Czasem pozbywanie się czegoś/kogoś z naszego życia. 

Granatowe-czarne niebo, to kolory powagi, utrzymania porządku (mundurowi), kojarzy się "szkolnie" (na galę tylko w czerni, granacie i bieli). Karta pokazuje podporządkowanie i posłuszeństwo autorytetom.

Skrzyżowane X na piersi, ochrona serca, swojego "rdzenia" lub ochrona czegoś, co się najbardziej kocha, czasami dosłownie „nie podchodź blisko”, nie mieszaj się w moje sprawy i zwykle:

... są dwie reakcje na taki stres: walcz lub pozwól zabić, metaforycznie oczywiście - bo kolejna karta to 3 Miecze. Czasami, przy ładnych kartach, 2 Miecze mówi, że ludzi chcą tego samego czyli pogodzenia się, ale w danym monecie wydają się być "niewrażliwi na nasze potrzeby". To może być ktoś niegotowy do rozmowy lub szykujący się do decydującej/ważnej rozmowy. Czasem "maska" na twarzy, pewnie nieodgadnienie, choć dusza cierpi.

Niemal lustrzane odbicie karty, to poszukiwanie tożsamości, próba zrozumienia siebie i świata duchowa refleksja (osoby które wypadają w tej karcie, są niezwykle intuicyjne, refleksyjne, spokojne, nie lubią się wtrącać w nie swoje sprawy, nie dzielą się swoimi problemami, za to są świetnymi słuchaczami). 

Graal to święte naczynie zawierające krew Chrystusa. Znów krew! Według legendy, Graal był umieszczony na niedostępnej Górze Zbawienia, strzegły go anioły. Poszukiwanie Graala, to poszukiwanie "największego dobra" dla wszystkich, próba pogodzenia wszystkich i wszystkiego, co w realu jest niemożliwe! Graala poszukiwali Templariusze (krzyż kojarzy się z dwoma mieczami). Karta wskazuje na ślubowanie, przyrzeczenia, dochowanie wierności, ślubów czystości, obietnic i zwykle strzeże tajemnic, sekretów, to często coś, co dotyka dwójki ludzi. 

Krew - zdecydowanie bardziej kojarzy mi się z żywiołem wody, czyli kielichami, ale z jakiegoś powodu również z kartą 2 Miecze. Miecze pokazują słowo mówione, ale i dokumenty: dokumenty i krew to cyrograf, wszelkiego rodzaju pieczęcie, sigile. Ważne, tajne wiadomości, "tylko do rąk własnych", tylko dla zaufanych. Do karty pasuje również powiedzenie : "zachować zimną krew". 

Kwiat paproci, to legenda. Sama paproć preferuje miejsca zacienione i wilgotne, wierzono że chroni przed demonami. Jedyne co mi się kojarzy, to że kwiat ten, noszony na piersi, zapewniał niewidzialność właścicielowi. 

Linia brzegowa, łączy dwa światy: ląd i wodę, to granica świadomości i nieświadomości. Dosyć podobne znaczenie ma dym i mgła, to przenikanie, obydwa symbole kojarzą się z tajemnicą, pewną nieuchwytnością i niepewnością, także niewiadomą (X). Zarówno we mgle jak i w dymie, czy "na granicy" światów, mogą się pojawiać istoty nie z tego świata

Szron, dziadek Mróz, hibernacja, wszystko kojarzy się z zimą i śniegiem. Pora, w której wszystko zwalnia i zamiera. To zamrożona woda, kojarzy się z zamrożonymi uczuciami, mieczami odgradzamy się od uczuć, analizujemy. 

Szczupak, paszcza krokodylka i potrzask, kojarzy się z radą: nie podchodź, nie działaj, jeszcze nie decyduj! Nie mieszaj się w konflikty, nie rób nic wbrew sobie, bo na tym stracisz, ucierpisz i poleje się krew Twoja lub czyjaś (kolejna karta 3 miecze). 

Pax, to bardzo stare słowo, oznacza "kiss of peace", to pokój lub pragnienie pokoju, z łaciny pax to umowa, porozumienie, brak wojny. Chwilowe zawieszenie broni, pomimo to dużo stresu i napięcia, bo człowiek nie wie jak długo potrwa ta sytuacja. Problem i próba jego rozwiązania pokojowo!

czwartek, 3 lipca 2014

10 buław - moje spojrzenie

W pozytywie to obowiązek, poczucie obowiązku czy odpowiedzialności za
siebie i innych, za rodzinę lub zespół pracowników. To nadprogramowe
obowiązki czy nadgodziny, najczęściej brane dobrowolnie (z większą lub
mniejszą chęcią zgadzamy się na nie).

W negatywnie
karta może oznaczać brak asertywności (dosłownie inni nas
"zawalają" np. prośbami, zaś my nie potrafimy odmówić). To destrukcyjny wpływ innych na nas np. to nasz szef,  który wciąż dokłada nam kolejne obowiązki, nie pytając nas o zdanie, wszak do tej pory wywiązywaliśmy się najlepiej ze wszystkich.

To może być też niechęć do obowiązków, do wzięcia odpowiedzialności "na siebie", uciekanie od obowiązków, przy odpowiednich kartach to człowiek pasożyt.

Czasem karta pokazuje zaległości, coś się "nazbiera" a my będziemy musieli się z tym uporać, bo nikt tego za nas nie zrobi. To psi obowiązek.

Inne skrzywienie tej karty, to chęć bycia najlepszym, olbrzymia ambicja i branie na swe barki
więcej, narzucenie sobie dyscypliny, karta pokazuje bardzo ciężką pracę.

Karta może pokazać trudny i wyczerpujący czas przed nami, ale mówi też, że poprzez ciężką i systematyczną pracę możemy osiągnąć coś naprawdę wielkiego. To może być karta, która prowadzi do "rozliczenia się". Może mówić że nasz sukces staje się ciężarem. To karmiczna karta.



Osoba:
Bardzo ambitna (czasem nadmiernie ambitna) i honorowa (co obiecała, tego dotrzyma), pracowita, bardzo dojrzała jak na swój wiek, może być przeciążona obowiązkami, dąży do doskonałości (może mieć potrzebę uznania czy zabłyśnięcia w świecie). Ma bardzo silną wolę i jest uparta, chce przewodzić, być liderem, ma predyspozycje, ale często brak jaj woli walki (lub inaczej, walczy - ale czegoś jej brak, jest ograniczona w swoim działaniu). Człowiek wrażliwy, ale na zewnątrz nie zawsze daje to po sobie poznać, nie chce pomocy, bo  "przecież poradzi sobie sam", jest wytrzymały, bardzo wiele wymaga od siebie.

Karta pokazuje trudne rodziny, borykające się z problemami np. emocjonalnymi, finansowymi czy zdrowotnymi. Bardzo często to ktoś, kto na co dzień nie ma życia społecznego, w związku z natłokiem obowiązków - jest zbyt zajęty by bawić się czy wychodzić z przyjaciółmi. To może być osoba niewyluzowana, bardzo spięta (karta pokazuje sztywność karku np.).


W seksie
: ktoś lubi czuć ciężar na sobie. Niekiedy problemy seksualne.

Rada:
Bądź bardziej asertywny, wyznacz sobie osiągalne cele, czyli zasadę "nie wszystko na raz", ale nie obciążaj się zbytnio. Pamiętaj że najważniejsze jest Twoje zdrowie fizyczne i psychiczne.
Samodzielność jest niezbędna i ważna w tym świecie, ale bywają momenty że trzeba poprosić o pomoc lub zwyczajnie ją przyjąć, odciążyć się. Jeżeli niedawno wydarzyło się coś złego, nie obciążaj się winą, wina zawsze leży pośrodku. Czasem zaś karta mówi: nie rezygnuj zbyt szybko, jeszcze tylko trochę i wygrasz, zdobędziesz to o co walczysz. 

Wskazówka:
To co się dzieje, wydarzyło lub niebawem wydarzy się w Twoim życiu służy do Twojego samopoznania, poznania własnych granic: co możesz a czego nie. To bardzo karmiczna karta, ona zabiera "do krawędzi" i pokazuje prawdę o sobie samym.

Moja medytacja:
Droga krzyżowa.

wtorek, 15 kwietnia 2014

O 9 Buław słów kilka

9 buław z mojego doświadczenia:
(już o niej pisałam, ale często mi powraca w rozkładach)

Tarot OSHO
- potknięcie w życiu (błąd, błędna ocena)
- związek który źle się zaczął
- program ochrony świadków, safe house, sejf (szczególnie przy 4 monet), okop
- ktoś kto ukrywa coś bolesnego dla siebie lub ukrywa coś, bo to coś ugodziło by w jego najbliższych
- trudna przeszłość, naznaczona śladem, piętno, często trudne dzieciństwo lub związek
- zapomnienie wszystkiego przed egzaminem, choć ktoś umie wszystko
- ogólnie karta może pokazać amnezję, problem z pamięcią
- ostatnie ostrzeżenie
- to ktoś kto mówi: "moja praca jest zakończona (moje działanie jest zakończone) teraz czekam na twój ruch"
- ktoś myśli: nie ważne co będzie ze mną dopóki walka/idea będzie kontynuowana, w tej karcie pokazuje się człowiek walki, patriota, idealista, bardzo zdyscyplinowany
- dobro ogółu przekłada nad własne
 


- człowiek „zasłużony”
- ktoś bardzo ograniczony przez siebie samego, sam nie pozwala sobie na więcej (powody są bardzo różne)
- to może być karta "ślepej uliczki", ktoś się zapędził w kozi róg i teraz nie ma manewru do działania
- to ocena poziomu ryzyka (często karta pokazuje zawody paramilitarne)
- coś racjonalnego ale dziwnego lub nietypowego, karta nakazuje ogromną ostrożność, dmuchanie na zimne

- to może być mężczyzna który zamyka swa dziewczynę przed światem, jest zaborczy choć w głębi duszy jest przekonany że ją "chroni" i robi dobrze (karta może pokazać zazdrość)
- nieważne jak mocno się odgrodzimy przed światem i tak jesteśmy narażeni na niebezpieczeństwo
- ktoś gotowy czekać długo lub zapłacić 3x więcej by mieć coś 100% oryginalnego, swojego, pewnego, gotowy zrezygnować z wygód
- karta w negatywie pokazuje wyczerpanie (osłabienie), wypalenie zawodowe, przemęczenie, ktoś odgradza się murem od świta lub do swojego świata/na swój teren nie wpuszcza nikogo

Mój dzień w tej karcie:
- odbieranie poczty w progu, czy "spotkanie w progu" drzwi
- zakorkowanie się perfum
- zatkany nos, zakorkowane ucho, ból głowy, coś niedrożnego
- zablokowane ulicy, trafienie na objazd
- przegląd samochodu u mechanika

- obawa, że coś bolesnego z przeszłości wydarzy się ponownie

Osoba w tej karcie:
- ma problem z zaufaniem (w związku), choć sam idzie do przodu niczym czołg, bez strachu
- tęskni za szeroko pojętym polem bitwy, to urodzony wojownik
- bardzo lojalny
- niełatwo się zaprzyjaźnia w związku z czym niełatwo dopuszcza do siebie innych, ma niewielu przyjaciół, może trzymać się na uboczu
- uparty i silny psychicznie, słucha tylko siebie
- brutalnie mówi co myśli, czasem swą powierzchownością potrafi zrazić lub odstraszyć
- to mężczyzna Wyzwanie dla kobiety
- bardzo spostrzegawczy i przenikliwy, potrafi dotrzeć do sedna (świetny jako detektyw, policjant)
- mocny niczym skała

Związki:
Jakieś problemy i przeszkody na drodze do związku lub w związku, to pewne blokady i niemożliwość "przejścia" na inny etap relacji, coś lub ktoś nas blokuje (to budowanie muru zamiast mostu).


Uczucia:

Ktoś napięty, zestresowany, wyczekujący kłopotów, nadwrażliwy, podejrzliwy, może być bardzo zazdrosny. Nie dopuszcza innych do siebie lub broni swych osobistych granic, to "mur" między ludźmi. Nerwy napięte jak postronki. Jednocześnie wielka siła, wytrwałość i ta karta nigdy nie zamyka drzwi, człowiek w niej "siedzi w progu" i wygląda co do niego przyjdzie, jest czujny.


Moja medytacja:
dziupla, dzik


Piosenka która mi się kojarzy z kartą: 



piątek, 12 lipca 2013

Królowa Mieczy - co mi pokazała w praktyce



Maat Tarot

- sztuka odpowiedniego oddechu
- smak gorzki, cierpki (aronia)
- przesłuchanie, wywiad, rozmowa
- klątwa, zemsta, odwet(jeżeli pytamy o klątwę rodzinną, rodową czy rzuconą na pojedynczą osobę, to królowa Mieczy zawsze wskazuje na klątwę słowa lub złorzeczenie)
- obrażenia, uszkodzenia
- łyżwy, lodowisko
- zebranie zarządu czy rady nadzorczej
- przemówienie publiczce, wykład- orator, logopeda, sztuka wysławiania się
- zdesperowana kobieta, czasem szorstka, zawsze "wie lepiej"
- uczucie: niekomfortowe, niewygodne w danym momencie, trudne, drętwota, złość, gniew, czasem żal i napięcie psychiczne, poczucie inności, osamotnienia, czasem emocjonalne zlodowacenie
- związki; rozwód, separacja, chwilowe oddalenie/rozłąka, nawet śmierć, jakieś problemy w relacji z płcią przeciwną
- pogoda: wietrzna, zimna, przeszywająca, ochłodzenie po burzy, pioruny, czasem cudowne chmury na niebie i przejaśnienia (promienie słońca które przebłyskują)
- życiowy czyściec, przewartościowanie - bolesność, ale i uporządkowanie
- badanie wariografem
- standardowa procedura, wdrażanie czegoś
- silny i niepodważalny dowód w sprawie
- czasem kobieta, która odcina się od rodziny, czasem zaś - rodzina jest dla niej ważna, ale ważniejsza jest "misja", praca, kariera, wolność osobista, wolność słowa i idei, to często osoba publiczna np. polityk, pani profesor, umysł ścisły, duża inteligencja, analityk, chemik, praca w laboratorium jak i praca w edukacji czy w dziale reklam
- osoba silna psychicznie, ale nie zapominajmy że wszystkie królowe to żywioł wody (wewnątrz może ją coś naprawdę zranić i poruszyć, na zewnątrz nie daje po sobie poznać)
- niezwykle mądra, inteligentna, dowcipna/zabawna na swój intelektualny sposób, niezależna, elokwentna, bystra, dociekliwa
- w trudnych sytuacjach zachowuje „zimną krew”, myśli trzeźwo, doskonały i obiektywny sędzia, rozjemca, matematyk, fizyk, inżynier, inspektor
- karta pokazuje pracę z kryształami i z kryształową kulą, jasnowidzenie, jasnosłyszenie
- osoba, która nigdy nie zamyka oczu na prawdę
- bardzo źle znosi zaborczość w związku, sama wyznacza granice
- wbrew pozorom - intuicyjna, ma zdolności mediumiczne, prorocze, to wielka moc umysłu, olbrzymia siła psychiczna, silna wola, jasność myśli, przenikliwość, urodzony mentalista
- bardzo często kobieta z bliznami na ciele, doświadczona przez życie
- piętno 
- tatuaż z jaskółką (jaskółka jako symbol wolności)
- celibat, opieranie się pokusom i namiętnościom, czasem oziębłość i problemy natury seksualnej
- karta może pokazać bezpłodność, to może być kobieta która nie chce mieć dzieci, nie czuje takiej potrzeby
- trzymanie kogoś na dystans lub w tzw. ryzach
- recytowanie wierszy, odpowiednia dykcja, praca w rozgłośni radiowej, konferansjer, w dyplomacji, dubbingowanie, praca w telewizji (prezenter),  gazecie, redaktor, edytor, wydawca, praca ze słowem mówionym jak i pisanym, praca w kuratorium oświaty, krytyk filmowy/literacki, praca w teatrze, operze, 
w filharmonii
- muzyk (instrumenty smyczkowe, flet)
- decyzja: ostra, czasem radykalna, trudna ale rozsądna, w danym momencie najlepsza
dla wszystkich
- jeżeli pytam o dzieciństwo, to brak kochającej i wspierającej mamy, trudne relacje z mamą, czasem śmierć mamy lub jej wyjazd na bardzo długo (odczuwany dla wszystkich), ogólnie brak matki lub jej oddalenie, to może być bardzo wymagająca matka
- karta pokazuje kłopoty, agresję słowną, kłótnie, rozmowę podniesionym głosem, czasem ożywioną dyskusję
- wizyta u stomatologa, operacje, zabiegi
- knajpka dla intelektualistów/elity, muzyka na żywo, przegadana kolacja
- uczelnia, szkoła
- sport: tenis, joga (także wszystko co związane z kontrolą oddechu), szermierka, łucznictwo, hokej na lodzie, łyżwiarstwo
- rozmowa kwalifikacyjna
- gra w otwarte karty
- a niekiedy to strategiczne i przemyślanie działanie, przebiegłe
- jako kobieta: ciężko dotrzymać jej kroku, wymagająca, czasem „wierci dziurę w brzuchu” i drąży temat, lubi docierać do sedna sprawy, taki Sherlock H. w spódnicy
- może się zdarzyć że manipuluje słowem (nie uczuciami, jak np. królowa kielichów)
- krytyczna wobec innych, ale najbardziej wobec siebie, stawia sobie wysoko poprzeczkę, może być bardzo ambitna
- zdrowie: problemy z gardłem, nerkami (kamienie), nawracające bóle, czasem problem z układem nerwowym, nerwobóle
- klub dyskusyjny
- karta mówi o wierności małżeńskiej, jak już cokolwiek, to tyko flirt w formie intelektualnej (możesz patrzeć, podziwiać, rozmawiać ale nie dotykać!)
- karta pokazuje astrologów, świadomych marzycieli, medytacje, wizualizacje

Ogólnie to obiektywizm, komunikacja, lotność myśli, wytrzymałość, klasa i styl. Pomysłowość, determinacja, inne stany świadomości, wyższe wibracje, dusza która się wyrywa do wyższych celów. Niezłomny duch. 
Nie straszna jest jej przyszłość (choćby trudna) i wyzwania na drodze życia.


Moje medytacje:
Królowa śniegu, góra lodowa, piękna ozdobna srebrzysta spinka do włosów. 
Pieśni bardów.


niedziela, 23 czerwca 2013

Tarot Medytacyjny. Dariusz Cecuda + talia Poznaj siebie



Autor: Dariusz Cecuda  
Tytuł: Tarot Medytacyjny  
Wydawnictwo: Ezoteric

Oprawa: Miękka  
Liczba stron: 247  
Rok wydania: 2011

Do książki można dokupić dwie talie: 
Poznaj siebie oraz Mandala Duszy.



Nieco o książce:

Książka jest bardzo interesująca i rzetelnie napisana. Znajdziemy tu wszystko: historię kart, nazwiska ludzi którzy wywarli największy wpływ na symbolikę kart, poświęcili na ich badanie lwią cześć życia, czasem nawet „po latach studiów” pozamieniali pewne rzeczy czy uzupełnili. Poruszone jest zagadnienie tarota 
i psychologii, powiązanie „obrazków” z nieświadomością i archetypami (Jung). 

Z książki możemy się dowiedzieć, czym tak naprawdę jest tarot, jakie jest jego powiązanie z astrologią, numerologią (m.in. hermetyczne ujęcie teorii liczb, który zahacza o geometrię i Pitagorasa). 
Jest rozdział poświęcony kartom i kabalistycznemu drzewu życia. 

Najważniejsza cześć książki poświęcana jest medytacji z kartami. Według autora, tarot jest "metodą poszerzania własnej świadomości i rozwoju jaźni, który dokonuje się drogą medytacji" i "daje nam wgląd w nasze wnętrze". 
W książce znajdziemy również opis podróży Wędrowca poprzez poszczególne arkana. Dostajemy skrócony opis arkanów (skrótowy pasuje tu doskonale, wszak o każdej z karta można by napisać osobną książkę, w zależności od pytania czy osobistej sytuacji pytającego). Oddzielnie omówione są karty dworskie. 
Na deser mamy podane przykładowe rozkłady.

Moja opinia:

Książka jest mi tak bliska, jak tylko może być, cześć zdań które czytałam, można odnaleźć u mnie na blogu. Książkę czytałam tak, jakbym czytała swoją własną, to pierwsza, tak bliska memu sercu pozycja. Uważam że każda osoba zajmująca się kartami powinna się z nią zapoznać, można ja potraktować jak podręcznik czy raczej przewodnik po świecie kart. 
Każde zdanie to perełka. Bardzo żałuję, że nie zetknęłam się z nią wcześniej (do tego co pisze Pan Dariusz, musiałam dochodzić sama i zajęło mi to kilka lat). 
Autor ma bardzo szeroką wiedzę z zakresu historii kart tarota, kabały, numerologii, dokładnie wyjaśnia dlaczego zmienił kolejność AW Cesarzowa-Cesarz-Papieżyca. 
 To książka absolutnie dla wszystkich!

Plusy:

- Książka jest idealna dla początkujących, znajdziemy tu podstawowe informacje z zakresu wiedzy o tarocie
- równie dobra dla zaawansowanych, porządkuje zgromadzoną już wiedzę i ją pogłębia, jest napisane lekko, autor bardzo płynnie przechodzi z tematu na temat
- idealna dla wszystkich medytujących z kartami, krok po kroku opisuje przykładową medytację, pan Dariusz cytuje zdanie Jiddu Krishnamurti’ego "Medytacja jest jedną z największych, być może największą sztuką w życiu, której nie można się od nikogo nauczyć. Na tym polega jej piękno. Nie posiada ona żadnej techniki, nie wymaga więc autorytetu nauczyciela. Kiedy uczysz się o  sobie samym, gdy obserwujesz swoje postępowanie (...), gdy jest eś czujny wobec siebie, ale bez oceniania, bez zadowolenia i niechęci, wtedy się zaczyna medytacja." TAK, tak, tak!
Podpisuję się pod zdaniem rękami i nogami. To piękne zdanie mnie na tyle zaintrygowało, 
że od razu kupiłam  „Księgę życia” (unikat na allegro) i „Całkowicie inny sposób bycia” tegoż autora.



Do książki można dokupić dwie talie:
- Tarot Medytacyjny. Poznaj siebie.
- Tarot Medytacyjny. Mandala Duszy.



Dostałam obydwie talie, natomiast rozpoczęłam medytacje z talią Poznaj siebie 
(nie chciałam korzystać z obu „na raz”, by nie „mieszać” energii).

Już po kilku dniach mogłam z całą mocą stwierdzić, że Tarot Medytacyjny Poznaj siebie
to najlepsza talia z jaką mi przyszło pracować. 
Ci którzy mnie znają, wiedzą że medytuję z kartami tarota. Robię to, by pojąć ich głębszy sens, by je zrozumieć i pogłębić wiedzę. Uważam, że każdy tarocista prędzej czy później powinien zacząć medytację z kartami, bo opisy kart z książek są zazwyczaj „suche”, lakoniczne i niewystarczające do własnych interpretacji rozkładów, one są pewną bazą i podstawą, warto je znać, ale warto też wyrobić sobie własne zdanie o kartach (poparte praktyką). 

Medytacja jest jednym ze sposobów na wyrobienie sobie właśnie takiego zdania, pozwala ona na dogłębną i 100% naszą analizę danej karty, ułatwia nam poznanie siebie, pozwala nam poznać nasze myśli (które podczas tego specyficznego stanu wypływają na światło dzienne).  
Dla mnie osobiście medytacja, jest idealną drogą prowadzącą do samorozwoju, samowiedzy, to stan pomiędzy świadomością a nieświadomością z którego możemy czerpać pełnymi garściami, wystarczy się jedynie "wyciszyć".  Medytacja nad kartami tarota, daje nam osobisty klucz do ich zrozumienia.



W talii „Tarot Medytacyjny. Poznaj siebie” mamy i prostotę symboli np. Koło Fortuny (co bardzo silnie działa na wyobraźnię-o medytacji z Kołem z tej talii pisałam w tym poście), mamy klasyczne obrazy np. 2 Miecze czy Rydwan, Sprawiedliwość , jak nieco inne, równie ciekawe np. karty dworskie.
Ta talia działa na naszą podświadomość i nieświadomość, pobudza szare komórki do myślenia,  jest pełna soczystych, mocnych barw i niesamowitej energii .  Do części kart miałam własne skojarzenia, tak było w przypadku Królowej Mieczy
Przedstawiono ją  na tle mroźnej, niebieskiej góry. Ja zmieniłabym tę górę na górę lodową (iceberg), bo tak mi się kojarzy ta królowa (niewielka, widoczna cześć góry na zewnątrz – ludzie oceniają ja jako zimną, oschłą, konkretną, ma zamrożone uczucia, chłodne relacje)  zaś nawet 90% jest pod powierzchnią wody (bo ta królowa jest bardzo intuicyjna ma bogate życie wewnętrzne, sny, może być tzw. Medium). 
Królowa patrzy w prawo, jej myśli wybiegają w przyszłość. 


 






Pustelnik w towarzystwie kobry, kojarzy się z odosobnieniem szamańskim, inicjacją, samodzielnym zdobywaniem doświadczeń i świadomym narażaniem się na „problemy” czy pokusy, testowaniem siebie, nabywaniem mądrości w ciszy, z daleka od zgiełku świata.   

Świat od razu skojarzył mi się z fraktalami czy samowystarczalną komórką roślinną, 
jak spojrzałam na 
10 Kielichów to pierwsze co pomyślałam: dbajcie o siebie i miłość, bo jest krucha jak szkło, 
jak bańka mydlana może pęknąć w każdej chwili. 



Urzekła mnie karta Moc na której jest lew (tradycyjnie), 
ale nie towarzyszy mu kobieta tyko prosty gest dłoni.   



Cześć kart ma zmienioną nazwę np. Głupiec to Wędrowiec, 
Kapłanka to Papieżyca, Pustelnik to Eremita. 
Talia jest przepiękna, zdecydowanie najbardziej poruszająca i energetyczna ze wszystkich moich dotychczasowych.



Plusy
- talia działa na zmysły, zwiększa świadomość, pobudza podświadomość
- zrobiona z wielkim kunsztem i smakiem, doskonała gra kolorów, talia zachwyci oko, serce i duszę
- najlepsza talia medytacyjna z jaką pracowałam
- talia „budzi w nas” wewnętrzną mądrość
- nie jest tylko talią medytacyjną, doskonale sprawdza się jako talia „wróżbiarska”
- bardzo energetyczna
- ciężko mi pisać o pozytywach tej konkretnej talii, bo ona jest jednym wielkim pozytywem  :) 
podobnie jak książka


Minusy
- kupując tę talię, należy od razu zaopatrzyć się w woreczek lub pudełeczko na karty, 
talia jest zapakowana w tekturowe , błyszczące pudełko, ale jest tak ciasne, że ciężko wyjąć karty a jeszcze trudniej włożyć je z powrotem.
- autor umieścił ziemskich rodziców obok siebie (Cesarzowa, Cesarz) i duchowych obok siebie (Kapłanka, Kapłan), co nieco zmienia numerację
- karty mają nieco większy rozmiar (8/13), dosyć ciężko się tasują



Ocena książki 6/6
Ocena talii Poznaj siebie 6-/6
(ten minusik za to, że wprowadziłabym kilka zmian w symbolice czy kolorach)


Za karty dziękuję :)