Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 4 Kielichy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 4 Kielichy. Pokaż wszystkie posty

sobota, 9 kwietnia 2022

4 Kielichy - nie uświadamienie sobie czegoś

cytat który do mnie trafił, gdy myślałam o karcie 4 kielichy:


"Nigdy nie wiemy tyle, ile myślimy że wiemy...Jednocześnie wiemy o rzeczach, których nie jesteśmy do końca świadomi...  Nigdy nie jest tak źle, ani tak dobrze, jak nam się wydaje w danej chwili."




Bardzo często karta pokazuje rzeczy, które Są, ale my ich nie dostrzegamy lub pokazuje coś, co "wiemy", ale sobie tego nie uświadamiamy lub chwilowo zapominamy o swojej "wiedzy" (ale ona wciąż jest w naszej podświadomości, czy nieświadomości):


moja rozmowa z 5 letnią córeczką:

- Mamo, wiesz jak jest Żenia po ukraińsku (w jej grupie jest dziecko z Ukrainy)
- Nie wiem - ja na to, bo nie wiem ...
- A ja wiem - mówi Polcia z uśmiechem
- Uuu, jak? - pytam
- Nie pamiętam, ale wiem! - mówi moje dziecko z jeszcze większym uśmiechem  ;)

Jakie to było 4 kielichowe..

Karta pokazuje ludzi, którzy potrafią "wyłapać" wibracje otoczenia, są to osoby wrażliwe, nawet poetyckie, refleksyjne, zamyślone, nadwrażliwe - pokręcają się do wyższych wibracji, podkręcają się do bardziej nieuchwytnych i subtelnych tonów otoczenia.. smutne jest to, że będąc w tej energii, ludzie niewiele robią-a nawet nie pragną zmian, to czwórka, energia sztywności i granic - pomimo działania energii kielichów/emocji/niekiedy impulsu z zewnątrz, nawet ofert i szans .. ludzie trwają w swojej "kanciastej" energii... nawet jeżeli chcą coś zmienić, to nie mają sił i ciśnienia by to zrobić.. są jakby pogrążeni w "tej niewiedzy" i nieświadomości... w swoim smutku, pozornej obojętności (bo podświadomie/nieświadomie, wiele do nich dociera).

To pewnego rodzaju nieobecność, czegoś ważnego nie widzimy lub sobie nie uświadamiamy, to treści podprogowe. Zatrzymanie emocji w bezruchu, utrzymanie w ryzach uczuć, choćby świat się walił, człowiek nawet nie mrugnie rzęsą (poprzez złe doświadczenia, rozczarowania emocjonalne, aktualny stan emocjonalny)....

To niemoc, bezruch, brak sił i motywacji. Poczucie że "nie da rady" lub że "coś się nie uda". Przemęczenie. Brak starań, niekiedy świadome zrezygnowanie z czegoś dla nas ważnego. Niechęć do czegoś np. do poszerzania kręgów znajomych, pewien zastój lub ograniczenia (bo czwórka). Ograniczają nas obowiązki, tradycje, normy, my sami siebie ograniczamy, ustalamy granice. 

Ktoś nie ma nic do zaoferowania lub do wymiany, lub ma uczucie że nie ma nic, że starania nie mają sensu lub że ktoś z zewnątrz się stara (ale to i tak nie ma sensu!). 

To niechęć do kontynuowania, wycofanie się lub alienacja, zatopienie w myślach. 

Ponure myśli lub zmęczenie sytuacją. Karta pokazuje myśli samobójcze lub samobójstwo. 

Czwórka to zawsze pewne ramy/ograniczenia, to odmawianie sobie czegoś, niekiedy niechęć do czegoś/kogoś (świadoma lub nieświadoma).  

W pozytywie: karta może pokazać odkrycie czegoś, na co wcześniej totalnie nie zwracaliśmy uwagi a cały czas mieliśmy przed oczami (np. wydawało nam się nieistotne, mało znaczące, niepotrzebne - tak naprawdę, to odkrycie pogłębia naszą wiedzę o czymś/o kimś/o sytuacji)!!! Bardzo często objawia się właśnie w tej energii!

Pozdrawiam Wszystkich którzy Tu trafiają!!!!! 

Świadomie lub Nieświadomie!!!!

wtorek, 27 maja 2014

4 kielichy w kartach tarota czyli Smutek Spełnionych Baśni lub okrutna egzystencja

Wielki smutek tkwi w tej karcie...
4 kielichy to zobojętnienie, "wszystko mi jedno", "rób co chcesz a mnie zostaw w spokoju", to niezdrowa energia, zatrucie, apatia, bierność w kontaktach, to ktoś kto czuje że nie pasuje do tego świata, ktoś bardzo zamknięty w sobie emocjonalnie (czwórka-granice, kielichy-emocje), odrzuca coś od siebie, coś kogoś drażni ale o tym nie mówi, czasem życie „go boli” tak bardzo że ktoś już nie chce żyć, kogoś „boli świat”, to zraniona dusza która nie chce pomocy, nie szuka jej lub ją odrzuca, zabrakło już sił na walkę.


Ktoś niby jest blisko, ale tak naprawdę jest „gdzieś indziej”, zamyśla się, jest nieobecny duchem, nie szuka nikogo i siedzi tak daleko że ciężko jest go odnaleźć. Ktoś chce uciec od czegoś.

Czasem to ktoś kto nie chce znać kogoś/czegoś i nie interesuje go przyszłość (zamyka się na przyszłość, zamyka sobie drzwi), nie zależy mu, to odgradzanie się i emocjonalny mur, barykada, ktoś odgradza się od świata ludzi bo np. dostrzega tylko ból, cierpienie, agresję, zło, to rozczarowanie emocjonalne drugim człowiekiem i światem, niekiedy poczucie pustki która zżera nam duszę, to zderzenie naszych wyobrażeń/pragnień (kielichy) z twarda i konkretną rzeczywistością (kanciasta czwórka) w Realu to może być sytuacja w której osoba ceni coś bardzo wysoko, zaś świat/społeczeństwo ceni to nisko-ta dysproporcja powoduje wycofanie się i schowanie do skorupy, to może być ktoś kto bardzo kontroluje (4) uczucia (kielichy)

Ta karta mówi, że nie było jednego kontentego traumatycznego wydarzenia, to raczej taka natura czy taki nastrój: smutny, niepocieszony, przygnębiony, markotny


Wrażliwa dusza, pełna blokad, nieśmiałości w sprawach uczuciowych, ktoś nieodporny na krytykę (chowa się do skorupy niczym ślimak), to człowiek któremu trudno pomoc z racji tego, że on niewiele mówi, nie uzewnętrznia emocji lub nie chce pomocy, karta może pokazać apatię a nawet depresję prowadzącą do samobójstwa (to było by takie samobójstwo które bardzo zaskakuje ludzi obok, nikt się tego nie spodziewał bo ten człowiek się „nie uzewnętrzniał”, nie było po nim widać jak jego dusza cierpi)


To jest różnica między kartą 4 kielichy a 5 kielichów, czwórka „chowa”, kontroluje, ukrywa, nie mówi zaś piątka uzewnętrznia, płacze, żali się, rozpacza - cały świat wie jak „jest źle” osobie która wypada w karcie 5 kielichów, zaś nikt tak naprawdę nie wie co siedzi człowiekowi w duszy w czwórce k. To karta bardzo zdradliwa, na powierzchni wszystko jest ok, ale dusza tego człowieka pali się żywym ogniem

Sytuacja: ktoś będzie chciał się wycofać lub wynegocjować, ktoś zniechęcony bo nie widzi dobrego rozwiązania w przyszłości, coś komuś nie pasuje i tego nie chce (czasem nawet nie wie dlaczego nie chce, po prostu czuje że nie chce), to może być stagnacja, rutyna, monotonia ale i znudzenie się

Sytuacja:  coś, co nie robi na nas wrażenia, nie wywołuje emocji, to często ktoś kogo chcemy uniknąć, nie chcemy mieć z nim do czynienia-gadać z kimś np. to ktoś kto byłby idealnym kandydatem czy liderem – ale to odrzuca, to niechęć do działania, odrzucanie tego co podane na tacy, to może być ktoś bardzo zagubiony – nie wie do końca czego chce i w jakim chce pójść kierunku, woli się usunąć z drogi, zniknąć


Postawa: albo „na nie”, albo obojętność, czwórka bardzo utrudnia cokolwiek, zatrzymuje w miejscu, dla niego „okazja” to niemal zawsze pusta obietnica, wszystko kończy się nie tak jak chciał/zamierzał/przypuszczał, ktoś przestaje w coś wierzyć, raz zraniony nie zaufa ponownie, ktoś apatyczny i bierny, woli żeby coś zostało tak jak jest bo „działając” może jeszcze bardziej zaszkodzić


Ignorancja w stosunku do uczuć, obniżenie nastroju, sparaliżowanie emocjonalne, depresja ale niekoniecznie widoczna na pierwszy rzut oka, wypada na zaburzenie zwane neurastenią, to niespełnienie emocjonalne ale ciężko coś w tej czwórce zmienić, ktoś może być tak zmęczony życiem, czuje pustkę w środku, wypalenie (ewentualnie rozdarcie pomiędzy tym czego pragnie a co można otrzymać, ideał zderza się z twardą rzeczywistością), czegoś brak choć niby wszystko jest  



Czasem to naturalny talent, dar którego ktoś nie wykorzystuje, czasami ktoś w tej karcie chce żeby ktoś/cos było mu obojętne bo teraz strasznie go porusza, ma przez to zmienne nastroje jest niepewny co ma robić, ewentualnie posiada dar dziwny, niechciany, to ktoś kto niekoniecznie daje sobie radę ze sobą i ze swoim życiem ale potrafi uzdrowić innych poprzez to co robi (co tworzy: to często karta artystów), czwórka kielichów nie działa bezpośrednio ale może być katalizatorem do działania dla innych


W tej karcie widzę bardzo bogate życie wewnętrzne i wielką wrażliwość, ponadprzeciętność, zdolność do refleksji nad życiem, głębokie myśli, kontemplację i medytację, skupianie się na swoim wnętrzu, rozważania, wycofanie ze świata i rozmyślanie, pisanie do szuflady i jednocześnie nieujawnianie informacji o sobie



Karta może pokazać bardzo niskie poczucie wartości, ktoś z czegoś rezygnuje bo uważa że nie zasłużył/nie podoła/nie należy mu się to itp. czasem takiej osobie wystarczy powiedzieć „potrzebuje cię” czy „nie znikaj z mojego życia”, „jesteś ważny dla mnie” „wpuść mnie do swojego świata” Lu po prostu „daj mi szansę”, daj nam szansę, spróbujmy. To zazwyczaj człowiek bardzo skromny.



Człowiek stłumiony, cichutki, mało go widać i słychać (niewidzialny, ukrywa się przez światem), nie prosi o wiele, on umarł za życia lub jakaś cząstka jego umarła, to karta „nie wezmę tego na barki, bo sobie nie poradzę”, to za dużo dla mnie, nie udźwignę, nie wezmę bo mi się nie należy, to karta „uśmiecham się i względnie funkcjonuję, ale moja dusza płacze”, w tej karcie pojawia się osoba która nie tak łatwo wpuści innych do świata swoich skomplikowanych emocji, to ktoś kto ma problem z wyrażaniem emocji


Uczucia:
Wyczerpanie uczuciowe, obojętność, drętwota, zmęczenie, brak reakcji na bodźce z zewnątrz, zatopienie w swoim świecie, czasem emocje "pod kontrolą" (czwórka). Unikanie pewnych sytuacji, spowolnienie w życiu emocjonalnym i uczuciowym. Czasem to apatia, zmęczenie życiem, klapki na oczach, początki depresji, autyzm, nie dostrzeganie piękna obok. To smutek emocjonalny ale taki spokojny, czasem karta wskazuje że coś co się dzieje nie ma znaczenia w naszym życiu lub straciło znaczenie. Czasem brak kogoś w czyimś życiu, ktoś jest nieobecny ciałem lub duchem (wtedy karta może pokazać tęsknotę). Karta również pokazuje rodziny, takie które już się trochę dorobiły, nauczyły się funkcjonować sprawnie we współczesnym świecie, wszystko co się tam dziej jest przewidywalne – choć nie zawsze nudne np. taka rodzina co weekend organizuje wyjazd – to monotonia, ale w inne miejsce . To czwórka, każda czwórka to pewne zakotwiczenie i niechęć do zmian, ktoś czuje się bezpiecznie tu gdzie jest i nie bardzo pragnie nowości. To niekiedy wielka pokusa, coś nowego wkracza w Zycie, nowe uczucie, ale ktoś jest bardzo niepewny czy ma wybrać znane 3 stojące przed nim kielichy, czy ten jeden który pojawił się znienacka.. a może on jest tylko złudzeniem?
Czasem to sytość, przesyt: zobacz ile już mam, po co mi więcej? 


Wydarzenia:
Pomoc której nie zauważamy lub pomoc której nie chcemy. Czasem to czyjś "foch" ktoś wyciąga rękę na zgodę a druga osoba jest jeszcze w takim stanie emocjonalnym, że nie chce tej zgody, odrzuca ją. Pozbywanie się czegoś. Odwołanie czegoś, zrezygnowanie (ze spotkania, z ustalonej operacji, z oferty pracy itp.). Zmiana zdania wynikająca zazwyczaj z przyczyn wewnętrznych, z niepewności , obawy przed nowym, ktoś jest niepewny siebie, myśli że nie podoła, nie sprawdzi się lub że to nie najlepszy czas na dany krok.


To niekiedy tęsknota za czymś co nigdy nie wróci, jest tylko w naszych myślach (zamykam oczy, wyobrażam sobie że ..)  Czasem zaś, to karta w której coś odeszło, zniknęło z naszego życia nagle, coś nam odebrano a my nie potrafimy sobie z tym poradzić. Straciliśmy okazję, choć ktoś wciąż bardzo kocha, to karta bardzo karmiczna.

Karma: droga samotnego serca, niezrozumienie przez świat, pragnienia wielkie ale z realizacją gorzej, to karta „świat mnie nie rozumie”, naprawdę smutna karta bo człowiek w niej jest zazwyczaj mocno utalentowany, ale nie wykorzystuje potencjału. To może być karmiczne podporządkowanie się prawom rządzących światem , podporządkowanie się wobec norm, zakazów, nakazów, powolne dążenie do spełnienia, w tej karcie należy uzbroić się w wielką cierpliwość – to największe wyzwanie, zrozumienie przyjdzie ale „z czasem”, to bardzo często pokusa dla małżeństw np. romans na boku i decyzja: zostawić rodzinę czy iść za głosem serca


Jakie choroby mi wypadły przy tej karcie: choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, utrata apetytu, krwawienia np. z dziąseł czy z nosa, u kobiet obfite krwawienia miesiączkowe, drobne krwawienia w układzie pokarmowym.Wyczerpanie brak sił. Zatrzymanie wody w organizmie, przydadzą się leki czy zioła moczopędne.

Ta karta radzi by zrównoważyć działanie i pragnienia, należy być wytrwałym, skoncentrowanym, skupionym, to stan kontemplacji i medytacji, należy znaleźć radość wokół siebie, cieszyć się tym co się ma i nie myśleć o niebieskich migdałach czy gruszkach na wierzbie, bo wiele możemy stracić, należy dostrzec to co mamy tu i teraz, ewentualnie wyciągnąć dłoń do kogoś - choćby nie  wiadomo co było dalej, trzeba spróbować. Należy doceniać drobiazgi, drobne gesty, małe rzeczy - w tym tkwi wielka sztuka życia.

Seksualnie, tu ciekawostka: karta wypada na ludzi którzy czuje się źle gdy inni ich pragną czy pożądają, zamiast mieć powód do radości czy dumy ktoś paradoksalnie się zasmuca, to ktoś niezwykle wrażliwy i zmysłowy ale zahamowany

zaś niekiedy, to może być ktoś, kto ma wesołe i kolorowe życie ale pociąga go to, co szare i smutne, tęskni jeszcze za czymś, za odmianą...

piątek, 29 października 2010

4 Kielichy


co mi pokazała karta:

- ktoś ma czegoś dość, czuje przesyt
- bierność, rutyna
- praca monotonna, powtarzalna, schematyczna
- nic się nie dzieje, typowa szara codzienność
- jak na kartę "rodziny" mi wypada mówi o poczuciu bezpieczeństwa, stabilności, szczególnie w emocjach
- ciało - czegoś "za dużo", większe piersi, biodra, pupa, całe ciało
- zniechęcenie, apatia, taki mały dołek

- pokazuje mi kaca i wymioty ;) kiedyś mi pokazało, że poleje się krew.. z paluszka u córci
- pokazuje mi że człowiek nic nie robi.. ani dla siebie, ani dla innych, tylko siedzi przed telewidzem i wegetuje

- to nasycenie każdego rodzaju (włącznie z pełnym brzuchem)

- zatopienie w myślach na tyle poważne, że nic innego nas nie interesuje, skupienie też..
 (na mojej karcie ładnie widać), mężczyzna dokładnie odmierza, jest pochłonięty tym co robi

- czysty egoizm, człowiek widzi tylko siebie i swoje rozterki, resztę spycha na dalszy plan.. obojętność w stosunku do innych

- to "kiszenie się" we własnym towarzystwie.. emocje nie mają ujścia..
- osoba do której nic nie dociera, mówi jej się coś tysiąc x i jak "groch o ścianę", zero pozytywnych rezultatów

- bardzo często niedostrzeganie szansy, czegoś co mamy pod nosem (nie widzimy tego) 


- medytacja, zagłębianie się w siebie.... żeby nie była tak negatywna ta karta ;)