środa, 31 grudnia 2014

Noworoczne życzenia 2014/2015


Tradycyjnie:
Optymizmu i uśmiechu na co dzień,
Siły i wytrwałości w dążeniu do celu,
Sukcesów w szkole/pracy,
Mocnych i trwałych przyjaźni,
Miłości, czułości i wielu buziaków.

Dodatkowo:
Oby ten rok obudził w Was pasję odkrywania kart ;)
 
Tego wszystkiego w Nowym-2015 roku
życzę Wam-Czytelnikom - Ja
Autorka Bloga - Aleksandra





poniedziałek, 29 grudnia 2014

Christmas Tarot - moja wersja ;)

Tylko Arkana Wielkie
  Talia stworzona z pocztówek

Głupiec

Mag

Kapłanka


Cesarzowa

Cesarz

Kapłan

Kochankowie
Rydwan

Moc


Pustelnik

Koło Fortuny



Sprawiedliwość


Wisielec

Śmierć

Umiarkowanie

Diabeł

Wieża

Gwiazda

Księżyc

Słońce

Sąd

Świat

I karty dworskie - paziowie

Paź Buław

Paź Kielichów

Paź Mieczy

Paź Monet


wtorek, 23 grudnia 2014

Życzenia



 ***

Niech te święta Bożego Narodzenia
przynios
ą Wam  wiele radości,
Niech u
śmiech zagości w domach ;)
Niech ogarnie Was  ciepło wigilijnej
świecy,
a jej blask zamieni si
ę w żywe iskierki w oczach.


Niech samotno
ść odejdzie w niepamięć,
A zima otuli Was białym puchem,
jak ciepły koc przy kominku,
Niech bielute
ńkie gwiazdeczki
skrzypi
ą wesoło pod butami
na wieczornym spacerze.


Niech najbli
żsi namalują
uśmiech
na Waszych twarzach,
Niech miło
ść dotyka Was delikatnie,
i bez ustanku.
Niech marzenia płyn
ą wysoko w górę
i spełniaj
ą się



Dla Was i Waszych najbliższych


Wesołych, Spokojnych Świąt
  życzy

Aleksandra


sobota, 11 października 2014

5 buław - moje spojrzenie

5 Buław
- wypada mi na genetykę i krzyżowanie się gatunków
- pokazuje miejsca pełne ruchu w których nietrudno o wypadek np. skrzyżowania, ruchliwe ulice, sale gimnastyczne, korytarze szkolne gdzie łatwo o siniaki. każdy się śpieszy
- to miejsca publiczne w których można coś obejrzeć np. mecz, może być tam głośno, są przepychanki, adrenalina
- to wszelkiego rodzaju konkursy, prezentowanie talentów, zawody sportowe, jest tam pewien element rywalizacji (bardzo często konkurs piękności, trzeba się odpowiednio zaprezentować)
- to głośna dyskusja, burza mózgów, to "ja" ale w zespole, ja w grupie
- w medytacji widziałam dzikie kaczki a jak wiadomo one potrafią być głośne, kiedy trzeba-trzymają się razem, co więcej latając, zbierają się w tzw. klucz tworząc formację V, zaś V to rzymskie 5 niczym 5 Buław
- w szamanizmie dzika kaczka oznacza bardzo silne emocje (opalizujące kolory kaczora), całą gamę emocji od euforii i radości po nienawiść, niekiedy pokazuje ambiwalentne uczucia. Kaczka jest symbolem wolności, nieskrępowania (chodzi po lądzie, lata wysoko, świetnie pływa i nurkuje, zaś ich pierze ogrzewa nas zimą)
- karta wskazuje na życie pełne pasji, podróże, przygody i poznawanie świata 5cioma zmysłami a jednocześnie wskazuje na poszukiwanie swojego miejsca w świecie i chęć osiedlenia się "na swoim"
- pokazuje walkę z własnymi słabościami np. rzucenie palenia
- to walka i ochrona w jednym
- walka, ale nie "na śmierć" raczej próba i sprawdzenie się w czymś, sprawdzenie swoich sił (na co mnie stać, czy podołam?)
- w 5 Buław mamy otwarta walkę w przeciwieństwie do 7 Buław, gdzie nie zawsze wiemy przeciw czemu się buntujemy (przeciwników nie widać)
- to tez dużo, ale powierzchnie np. wiele zainteresowań ale po łebkach, wiele związków, ale wszystkie niepoważne

ludzie:
- to może być osoba kapryśna, zmienna w poglądach lub nieco melodramatyczna/teatralna w działaniu, ewentualnie gaduła lub plotkara
- Ludzie wypadający w tej karcie bardzo przeżywają, głęboko czują, ale szybko potrafią stanąć na nogi i "się otrząsnąć" niczym kaczki z wody. To osoby które zawsze maja swoje zdanie, często "inne" niż ich przyjaciele i najbliżsi. Są szczere, nie ukrywają swoich motywacji czy emocji, mówią wprost, czasem brak im delikatności. Mówią dużo, szybko, krzykliwie - wyrzucając z siebie niczym katapulta. To ludzie którzy odczuwają wewnętrzną i zewnętrzną presję by "coś robić", niekiedy "ich nosi", dobrze by rozładowali w mądry sposób nadmiar energii. Lubia dyskusje, polemiki, ruch, gwar. W trudnych sytuacjach natychmiast reagują. To niekiedy sygnifikator ofiary, osoby zaatakowanej.

Związki:
Docierające się, rywalizacja w związku np. o pozycję w związku, walka o dominację, konflikt (zarówno wewnętrzny jak i zewnętrzny). Kłótnie w związku, niezgoda, inne zdanie, niemożliwość dotarcia i dogadania się z partnerem. Wywieranie nacisku na partnera, presji by coś robił lub nie. Wiele problemów w życiu codziennym, które bombardują. Wewnętrzna i zewnętrzna presja na "coś" np. rodziców na ślub pary, parcie na coś i napotykanie na przeciwności różnej natury. Czasem konflikt interesów, ten sam cel, ale inne drogi realizacji (każdy ma swój pomysł i sposób). Niekiedy to konkurencja (osoba trzecia na horyzoncie) lub napięcie pomiędzy partnerami. Dużo seksu i pasji, wielkie pożądanie i namiętność.

Uczucia:
Bardzo burzliwe, cała gama, niekiedy sprzeczne (ktoś chce i nie chce lub chce i mieć wróbla w garści i gołębia na dachu), ale to również elastyczność w związku, dostosowanie się do zmian, nieprzejmowanie się błahostkami. Walka o to co się należy, to determinacja i parcie na cel, czasem "przebijanie muru", przekroczenie pewnej umownej granicy.

Zdrowie: 
ogólnie wszelkie przeciążenia, życie "na granicy", stres, karta wskazuje na powiększone węzły chłonne i walkę układu odpornościowego

Historycznie to pucz, rewolucja, powstanie

ogólnie to brak nudy, różnorodność, krzyżowanie się i niezgadzanie np. z opinia kogoś, wyzwanie, coś o co trzeba zawalczyć

Cień karty:
wiele hałasu o nic (znów kaczki), dysharmonia, asymetria, zbytni pospiech lub powierzchowność

 Vanessa Tarot 5 Buław



czwartek, 9 października 2014

5 mieczy śmierc król buław

Dzisiejsze karty dnia, zazwyczaj wyciągam dwie (ostatnio), ale po karcie Śmierć musiałam dobrać kartę.

No cóż, znów nic przykrego się nie wydarzyło (uff), natomiast niemal cały dzień czytałam o osobach niepełnosprawnych i o tym jak sobie radzą po chorobie czy wypadku. Synek miał dziś pracę do napisania, temat: "Podaj przykład osoby niepełnosprawnej, która odważyła się sięgnąć po swoje marzenia", zaś w bibliotece, sięgałam po pierwszą lepszą książkę. Tytuł owej pozycji to "Ołówek", dopiero zaczynam a już się popłakałam.. to mój temat przewodni dnia.

Ogólnie:
5 mieczy - choroba, wypadek, coś co nas rozwala na łopatki, to cios którego się nie spodziewamy
śmierć - przemiany, coś co dotyka nas bardzo głęboko i na zawsze pozostawia ślad
król buław odbicie się, pokłady silnej woli i praca nad sobą

                i tak 5 mieczy strata jest oczywista, to brutalna rzeczywistość


                                      
                     śmierć ktoś pozornie umarł za życia, umarł "dla świata"


                 
          król buław odnalezienie w sobie siły smoka i gotowość do stawienia czoła lękom


suma słońce to odnalezienie swego miejsca w świecie i pokochanie życia takim jakie jest, pogoda ducha, optymizm, walka o siebie, na karcie pszczoły, dla niektórych to symbol osiągnięcia niemożliwego, to bogactwo duchowe, praca (także nad sobą) i czerpanie radości z życia pomimo ograniczeń, przesłanie: jeszcze można stworzyć coś cennego (miód), można wrócić do życia w społeczeństwie - co więcej - błyszczeć i mieć wysoką pozycję, nie wolno się nam poddawać!



Karty pochodzą z talii Nicoletta Ceccoli Tarot, można je zobaczyć Tutaj

niedziela, 14 września 2014

5 Mieczy i Diabeł

Moje wczorajsze karty dnia, strach się bać ;)

Karty objawiły się jako bardzo ostry peeling z dodatkiem olejków eterycznych (mocno rozgrzewających skórę: cynamon, grejpfrut). Suma Sąd.

Sąd to wszelkie zabiegi oczyszczające, zabiegi złuszczające, dokopanie się do głębszych warstw naskórka, peeling ma właściwości odmładzające i ujędrniające. (karta może pokazać chirurgię plastyczną)

                                  5 Mieczy - było ostro, było tarcie



          Diabeł - sama to sobie zrobiłam, coś a'la autodestrukcja, skórę miałam mocno czerwoną

Sąd w kartach dnia pokazuje dbanie o skórę, kąpiel, prysznic, mycie, peeling, także wklepanie balsamu, masaż, drenaż limfatyczny.

Co więcej, niemal cały dzień spędziłam czytając o Sednie, poszczególne mity różnią się od siebie, przytaczam dwa najbardziej znane .

Sedna to arktyczna bogini morza, "Matka Morza", "Ta, Tam w Dole", "Ta, Która Nie Chce Męża".
Rządzi ludzkim przeznaczeniem, zsyła choroby i nieszczęścia, zsyła złą pogodę i głód. W nagrodę zaś daje obfitość pożywienia. (Uniwersalny leksykon bóstw)

To archetyp kobiety zdradzonej przez mężczyzn.

W micie przedstawiona jest jako śliczna dziewczyna, która miała bardzo nieszczęśliwe życie. Wychowana bez matki (ojciec jest wdowcem), w izolacji od świata, kontrolowana przez ojca, odrzucała zaloty kolejnych mężczyzn. Względami obdarzyła jedynie psa (mąż pierwszy) i ptaka (drugie małżeństwo). Obydwa małżeństwa kończą się źle.

W najbardziej znanym micie, Sedna, zwiedziona słodkimi słówkami i obietnicami drugiego męża, opuszcza krainę ojca i wędruje do Kraju Ptaków. Tam odkrywa kłamstwo ukochanego i cierpi. Na pomoc przybywa jej ojciec. Postanawia ją ratować i uciec z córką (męża nie ma w domu). Niestety, kiedy tylko odbijają od brzegu, na morzu wybucha burza. Ojciec by przebłagać "gniewne duchy morza" wyrzuca swą córkę za burtę, składa ją w ofierze i okalecza odcinając jej palce.

Archetyp Sedny mówi o odrzuceniu, gniewie, złości, poczuciu bezsilności, wskazuje na ból, okrucieństwo, porażkę, zło jakie spotyka nas w życiu.

.. ale, nasza strata (5 mieczy-odcięte palce Sedny) zadana przez osobę najbliższą-przez ojca (diabeł-egoizm, dbanie o siebie) powoduje, że "w bólu" rodzi się coś nowego (odcięte palce Sedny zmieniają się w zwierzęta morskie: foki, morsy - Sąd - morze zapełnia się życiem i daje "obfitość pożywienia").

W mniej znanym micie Sedna jest olbrzymką, jest niezwykle łakoma, uwielbia mięso. Jest niesfornym dzieckiem, ilekroć nadarza się okazja, to podkrada mięso. Pewnej nocy, przerażeni rodzice budzą się i odkrywają, że Sedna ogryza ich kończyny. Wywożą ją kajakiem i spychają do lodowatego morza, chcąc się jej jak najszybciej pozbyć. Sedna kurczowo chwyta się burty, ale ojciec siekierą pozbawia ją palców. Dopiero po wyłupieniu oka, córka tonie. Sedna staje się matką wszelkich stworzeń morskich, w swej niepohamowanej złości sieje zamęt, zsyła sztormy, nawałnice. (A. Cotterel)

Sedna ma również pozytywne przesłanie, mit mówi o tym, że aby zdobyć coś cennego, by odkryć bogactwo ukryte pod powierzchnią, by uleczyć głębokie rany (Sąd), trzeba zejść do podziemi (Diabeł) i zrobić coś, czego obawiamy się najbardziej (5 Mieczy). Trzeba coś stracić aby coś uzyskać. Strach nas czasem paraliżuje, zamraża, niszczy od środka, ale i wcześniej czy później spotkamy się z nieuniknionym Sąd (oliwa zawsze na wierzch wypływa).

Sedna jako Pani Morza jest jednocześnie błogosławiona i przeklęta. 

Obie karty mogą pokazać tkwienie w toksycznym związku, głębokie rany na naszej duszy, okaleczenie.

5 Mieczy brutalna strata, zdrada ze strony najbliższych, zabijanie "dziecka" w duszy człowieka
Diabeł niezdrowa fascynacja, coś co oczernia naszą duszę, niszczy nas i zżera od środka.

Walka (5 mieczy) może prowadzić do jeszcze większych strat i spustoszeń (diabeł), ale nic nie umiera - tylko transformuje suma Sąd, odradza się na nieco innych warunkach (choć poprzez bardzo bolesne doświadczenia 5mieczy+diabeł).

Sąd to katharsis, szok, uczucia są tak potężne że zmieniają nas na zawsze, naznaczają naszą duszę.

Sąd zawsze wydobywa na powierzchnię. To co "spychane", tabu, wcześniej czy później się upomni i wydostanie, Sąd to nagłe przebudzenie, otrzeźwienie, uzdrowienie. Już koniec z podporządkowaniem, to wielka rewolucja w naszym życiu. Jak po raz pierwszy zobaczyłam kartę Sąd, to byłam przekonana że ludzie na niej całe życie byli "zamknięci" w tych ciasnych ramach (grobach) i właśnie ktoś "ich otworzył", "odkorkował", pozwolił żyć na własnych warunkach. 

W karcie Sąd budzimy się do życia na nowym poziomie,  
to czas na głęboki oddech i wcielenie się w nową rolę.


niedziela, 24 sierpnia 2014

Ósemki w tarocie

Ósemki są związane z ruchem i czasem (jak szybko?)

8 Buław - ruch do przodu, reakcja (bez namysłu, spontaniczna), albo przyśpieszenie, niekiedy zaś opóźnienie (przy 4 miecze-ruch zahamowany) , to może być przełożenie w czasie (np. podanie innego terminu spotkania), to mogą być niespodzianki czy nieprzewidziane okoliczności, trzeba będzie zareagować dosyć szybko, coś pcha nas w jakimś kierunku, mamy kilka opcji do wyboru

8 kielichów - wycofanie (by coś przemyśleć i obrać dalszą drogę), pójście mniej uczęszczaną drogą, opóźnienie, pójście „naokoło” do celu lub zmiana celu ogólnie, coś pcha nas w jakimś kierunku, przed nami co najmniej dwie opcje

8 Mieczy - brak ruchu, zastój, zamrożenie, obawa przed jakimkolwiek ruchem, opór wobec zmian, blokada/przeszkoda niezależna od nas, ale i nasza niechęć do czegoś/do działania w konkretnym kierunku, nie chcemy pójść „dalej” coś nas trzyma w miejscu, boimy się, czujemy lęk

8 monet - ruch monotonny, powtarzalny, schematyczny (karta może pokazać sport, rehabilitację), opóźnienie w czasie (niekiedy przełożenie czegoś na inny termin), pokazuje zdeterminowane działanie, ukierunkowane na cel, dążenie do doskonałości i irytacja, gdy coś nie jest idealne lub idzie nie po naszej myśli

Ósemki:
- mogą wskazywać na karmę  z poprzedniego wcielenia (dług, poczucie obowiązku wobec kogoś/czegoś)
- mogą pokazać sinusoidę w obecnym życiu, huśtawkę, to ruch w górę i w dół
- mogą pokazać zachowanie, które 'powtarzamy' w pewnych okolicznościach, nasz nawyk np.
- problemy: konflikt, kłótnia, różnica zdań, głębokie rozczarowanie czymś/kimś, nawet trauma, agresja słowna jak i fizyczna czy przemoc, molestowanie  - ósemki pokazują  „bezwzględne życie” , coś na co nie zawsze mamy wpływ, ale zmuszeni jesteśmy do pewnej reakcji




W ósemkach „serce się wyrywa”, ale napotyka na przeszkody związane z czasem:
za szybko - 8 buław - wszystko zmienia się w mgnieniu oka/lawinowo, za szybko, człowiek nie zdąży się odpowiednio dostosować do zmian, może stracić grunt pod stopami, „poniesie go”
za wolno 8 mieczy - karma odwagi, przełamywania własnych lęków i blokad
8 kielichów - karma związków, za dużo sprzecznych emocji i sygnałów, rozterki emocjonalne, co robić? W którą stronę podążyć? 
8 monet - karma uczenia się,  nauka dokładności, rzetelność, czasem opóźnienia wynikające z tego, że ktoś chce to zrobić lepiej/inaczej, doskonali to co robi, za monotonnie bez ikry, zbyt wolno, to runda (tylko raz na jakiś czas pojawią się/zaistnieją odpowiednie okoliczności) 

W ósemkach największym problemem jest strata/utrata czegoś bo:
- zbyt pochopnie zareagowaliśmy - 8 buław
- w ogóle nie zareagowaliśmy - 8 mieczy
- utraciliśmy główny cel z oczu lub świadomie coś odrzuciliśmy - 8 kielichów
- bo czegoś nie dopracowaliśmy, robiliśmy „po łebkach”  lub nie poświęciliśmy swojego czasu na coś, zbagatelizowaliśmy - 8 monet

Ósemki to nieprzypadkowość .
Kiedy ósemka pojawia się w rozkładzie, mówi że przeznaczenie puka nam do drzwi.
Ósemka w rozkładzie może być przełomową kartą (Aż dwie bramy to ósemki).
8mki mówią o naszej komunikacji ze światem i relacji międzyludzkiej, wyznaczają mądre granice (asertywność).

                                           Sam wygląd cyfry 8 kojarzy się z :



Od ósemek nie można uciec, wcześniej czy później trzeba „przerobić te energie”
(w imię zasady: „co nas nie zabije to …”)

Energia liczby 8 to:
Pokonanie problemów, gotowość do sprostania wyzwaniom
Pokazanie związku przyczynowo-skutkowego
Dokończenie czegoś w tym życiu (trzeba określić na jakiej płaszczyźnie), ogólnie ósemki to zbieranie doświadczeń
Zrozumienie i zdolność współodczuwania
Odwaga by działać zgodnie ze swoim systemem wartości i światopoglądem, odwaga bycia sobą
Osiągnięcie równowagi (jak na górze, tak na dole, lustrzane odbicie ósemki)
Zachowanie umiaru lub dążenie do równowagi
Samowiedza i zaufanie
Walka z okolicznościami zewnętrznymi niezależnymi od nas, z ludzkimi ograniczeniami

Główny problem ósemek:
działać czy też nie, działać teraz czy jeszcze poczekać,
to niepewność, być może szansa przepadnie na zawsze lub szansa za jakiś czas powróci (odrodzenie - ósemka), ostatecznie: uczymy się na naszych błędach.
W ósemkach podejmujemy decyzję: angażować się czy też nie. Unikać jakiejś sytuacji czy tez realizować z pełną mocą.

Boisz się coś zrobić, obawiasz się konsekwencji (ósemka) - nie rób,
zrobisz - nie bój się, być może przełamanie strachu było Twoja karmą (Moc).


Ogólnie 8 to osoba, która nie zawsze jest otwarta emocjonalne ale jest studnią emocji,
Sytuacja - może się wydawać prosta, ale jest niezwykle skomplikowana.

Wskazówka: użyj mocy wewnętrznej, uwierz w siebie - w ósemkach może czaić się strach, wstyd, odrzucenie - najlepszym lekarstwem na negatywne uczucia to wypełnić Swe Życie życzliwością i miłością. Pozbyć się sztywności która nas ogranicza.
Bardzo często ósemka wskazuje na symbol „drzwi” - pozostawić otwarte, zamknięte, zamknąć na chwilę a potem otworzyć a może zamurować?

Zdrowie: ósemki narażone są na uszkodzenia ciała (poprzez nieostrożność lub zaniedbanie), wypadki, mogą wskazywać na konieczność zabiegu/operacji lub „wyleczenie czegoś” a dopiero podjęcie podstawowej terapii. Higiena, dieta, odpowiednia ćwiczenia, wskazany jest ruch połączony z suplementacją.

O czym warto pamiętać? Każda z ósemek ma bardzo różne znaczenie w zależności od pytania, rozkładu, obecnej sytuacji pytającego, ale maja coś wspólnego, stanowią wielkie wyzwanie w naszym życiu, to często gorzkie doświadczenia które nas czegoś uczą.

Kwintesencja: ósemki kryją w sobie wielką moc, każda ósemka to pewien katalizator, wydarzenia które się pojawią doświadczą nas, być może zetkną  z „trudnymi osobami”/nieszablonowymi.

Czy jesteśmy wytrwali i zdecydowani? Czy lękamy się i chowamy głowę w piasek?

Dla zmagających się z życiem - piosenka,
Bardziej kojarzy się z Głupcem, ale dla mnie osobiście również z energią 8:





poniedziałek, 14 lipca 2014

Karta dnia - Rycerz Buław


Rzadko piszę o kartach dnia. To bardzo subtelne energie, nie mają tak klasycznego/archetypowego znaczenia. Inaczej odczytujemy kartę na dzień, inaczej na tydzień/miesiąc/rok.

Dziś miałam Rycerza Buław. Oto mój dzień
Po obudzeniu: napisałam kilka zaległych emaili, powysyłałam zdjęcia. Zaraz po śniadaniu - telefon od brata (nota bene znak zodiaku baran-ognisty), za godzinę będzie w pobliżu i chce nas odwiedzić. Zgadzam się (rycerz b. często pokazuje więzy krwi, krewnych, ludzi którzy dobrze nam życzą).
Kończę rozmowę i zryw, ogarniamy szybko mieszkanie na tę niespodziewana choć zapowiedzianą wizytę, ledwo zdążyliśmy usiąść przychodzi brat.
Od progu brat bierze sprawy w swoje ręce (rycerz - lubi wydawać rozkazy, choć zazwyczaj jest podwykonawcą) i każe sobie przynieść miarkę, mamrocze pod nosem  i pełen entuzjazmu opowiada że niedawno kupił sobie taśmę led do kuchni i chce kupić dzieciom do pokoju. Zaczyna planować i mierzyć, w końcu nakazuje mi wyszukać przedłużacz a sam, zabiera dzieci i jadą kupić taśmy.
Dzieci są podekscytowane i szczęśliwe, będą wybrać kolory świateł. Brat zabiera je na przejażdżkę do pobliskiego sklepu z oświetleniem, jadą bez fotelików (pośpiech, brak rozwagi), na szczęście bardzo szybko wracają. Tymczasem ja szukam przedłużacza, cała spocona i w stresie, bo brat ma raptem 30min i musi iść do pracy. Wracają, ja w ostatniej chwili odnajduję ten nieszczęsny przedłużacz.
Okazuje się że niepotrzebnie, taśma led będzie "zmontowana" jutro (rycerze zazwyczaj pokazują proces, coś trwa, coś swój zenit dopiero osiągnie, to czas przygotowań do.. ). Brat wypada jak strzała, dzwoni telefon: mama (zodiakalny lew), za chwilę będzie u nas. Szybko szykuję się do jej przyjęcia, robię obiad, jakieś porządki. Nie posiedziała długo, kiedy wychodzi dzwoni dzwonek do drzwi - koleżanka Asi z piętra poniżej, właśnie  przyjechała do babci i odwiedza A. Bawią się raptem kilka chwil. Musimy iść do sklepu, zanim dochodzimy do sklepu zaliczamy 2 place zabaw. Wracamy do domu, posiłek i wraca J. - szybko decyzja, ma odwieść garnitur do pralni, oczywiście dzieci chcą towarzyszyć, jedziemy. W drodze powrotnej coś dziwnie "kołacze", oddajemy więc samochód do warsztatu i wracamy na piechotę. Niedługo czeka nas wakacyjny wyjazd i trzeba odpowiednio przygotować pojazd do drogi. Wieczorem, po kolacji w końcu siadam i zamiast się zrelaksować, tworzę plan podróży, czyli co, gdzie, kiedy - szukając fajnych miejsc "na mapie". Jako wisienka na torcie: szybki post (pisany na kolanie, dosłownie), może do północy zdążę :)

Podsumowując: bardzo aktywny dzień, ale pozytywny. Byłam gotowa do działania, reagowałam bez zbytniego zastanawiania się i byłam "na tak". Dzień dosyć niespokojny, ale sympatyczny, trochę nerwów było, myślę że spowodowanych pośpiechem i temperaturą (mega gorąco). Dzień pędził szybko, szybko zleciał, pędziłam z prądem i był bardzo intensywny, wymagał uwagi gdzieś "poza mną" (nie miałam czasu dla siebie). No i mój brat - dziś ewidentnie pokazał się w tej karcie - pełen inicjatywy, gotowy wszystko zrobić i to na już! Co jeszcze.. dobrze że nie planowałam nic wielkiego na ten dzień, w tym dniu nie da się planować i realizować, raczej należy iść na żywioł,  to do nas ktoś będzie pukał i nas zapraszał, coś proponował, gdzieś wyciągał. Trzeba było nadążyć za zmianami.