Autor: Sasha Graham
Tytuł: 365
rozkładów tarota
Podtytuł: Podręcznik do codziennej praktyki
Wydawnictwo: Illuminatio
Oprawa: miękka, ze skrzydełkami
Format: B5
Liczba stron: 400
Wydanie: I
Rok wydania: 2015
Z tyłu okładki, najnowszej książki Sashy Graham, wita nas
zdanie: 'Moc tarota leży w pytaniach’, dodałabym w „odpowiednio zadanych pytaniach”.
Jak powszechnie wiadomo, odpowiednio dobrany rozkład, pomaga w prawidłowej interpretacji. Doświadczony tarocista doskonale wie, że
im "lepiej” zadane pytanie, tym
bardziej treściwa i konkretna odpowiedź.
Książka
trafiła do mnie w idealnym momencie, lato, wakacje, więcej wolnego czasu dla każdego
książkoluba i więcej czasu na wytężoną pracę z kartami. „Odkurzyłam” kilka talii i karty poszły w
ruch, a było nad czym pracować, gdyż, jak sama nazwa wskazuje, książka zawiera
rozkład na każdy dzień roku.
Jest ich nawet o 1 więcej, bo dokładnie 366, autorka pamiętała o dniu 29 lutego.
Jest ich nawet o 1 więcej, bo dokładnie 366, autorka pamiętała o dniu 29 lutego.
Każdy dzień/rozkład jest opisany według schematu;
- ciekawostka związana z danym dniem/pewna informacja
historyczna/interesujący fakt
- karta (czarno-biała rycina, talia R. Waite)
- opis karty, przedstawiony w kontekście owej ciekawostki
(krótki, ale wnikliwy)
- część właściwa, czyli
rozkład i jego opis
Przykładowa strona |
Rozkłady są ułożone od dnia 1 stycznia o 31 grudnia, ale
bez obaw, na końcu książki znajduje się indeks, zawiera on rozkłady posortowane
kategoriami m.in.: dom i rodzina, duchowość, finanse i sprawy prawne, miłość i
romans, smutek i ruszanie do przodu, wiedza o sobie i rozwój osobisty, zmysłowość
…
Tematy rozkładów są przeróżne, układy zróżnicowane, każdy
znajdzie tu coś dla siebie!
Przyznam szczerze, że książka wyciągnęła mnie ze skorupy
i „ożywiła” na wiele godzin. Od lat stosuję kilka rozkładów „na zmianę”, mam
swoje ulubione (stosuję je częściej niż inne).
Po przeczytaniu owej pozycji, uświadomiłam sobie, ze dopadła mnie rutyna i monotonia.
Książka, trafiła do mnie w idealnym momencie!
Po przeczytaniu owej pozycji, uświadomiłam sobie, ze dopadła mnie rutyna i monotonia.
Książka, trafiła do mnie w idealnym momencie!
utartych schematów. Książka jest napisana prostym,
ciekawym językiem. To praktyczny
podręcznik, który wzbogaci doświadczenie i pogłębi wiedzę o kartach.
Nie od
dziś wiadomo, że to ćwiczenie czyni mistrza!
Ps.
Słońce właśnie
wkroczyło do znaku skrupulatnej panny, czas sprzyja codziennej pracy z kartami.
Moja ocena 5/6
Byłoby 6 jakby dodać choć trochę koloru...
Za książkę dziękuję wydawnictwu
A kiedy Pani wyda swoją książkę? :) Bo blog jest przecudowny! :)
OdpowiedzUsuńSwietny blog!
OdpowiedzUsuńTrafilam na niego przey Pani wpis Kielichy a uczucia.
A jak by Pani zinterpretowala rozklad kart: kaplanka, kochankowie, kareta, krol kielichow (w tej kolejnosci)?
Zapytalam uniwersum jaki bedzie moj przyszly partner i co musze wiedziec o nim.
Książka wydaje się interesująca. W wolnej chwili przysiądę do lektrury. pozdrawiam Lucyna
OdpowiedzUsuńKsiążka dla każdego. Nawet, jeśli ktoś nie miał do czynienia z tarotem, bez problemu się połapie o co chodzi. Fajne ilustracje i rzeczowe opisy, po prostu nie da się nie zrozumieć wiedzy którą pragnie przekazać autorka na temat Tarota.
OdpowiedzUsuńTematyka jest fascynująca, mnie szczególnie interesuje tarot 3 karty. Kiedyś bardzo mi w życiu pomógł - polecam gorąco.
OdpowiedzUsuńJa trochę rozczarowałam się tą książką. Niektóre układy są infantylne i mają zbyt komercyjne nazwy:UFO Przygody Indiany Jonesa, Frankenstein... Trochę to niepoważne bo dla mnie tarot to ogromna wiedza ezoteryczny i narzędzie do rozwoju duchowego. Dla milosniczek takiego ujęcia tematu polecam książkę Ewy Seydlitz Tarot mistrza gry. Znajdziecie w niej prawdziwy tajemny klimat Tarota
OdpowiedzUsuń