Dzisiaj miałam tę kartę na dzień i "zaliczyłam drzemkę" ;P
I inna ciekawostka.. niedawno mój tata kupił nam "niespodziankę", nie chciał zdradzić co to.. wyciągnęłam więc kartę, była to
7 Kielichów, okazało się, że kupił nam parowar
7 Kielichów, okazało się, że kupił nam parowar
W sumie nawet pasuje, bo potraw można przyrządzić bez liku, są w nim wymienne miseczki i nawet na karcie jest coś jak chmura czy para ;)
A co jeszcze ciekawsze, w tamtym toku, zadałam pytanie TUTAJ
Jaka dieta jest najlepsza dla mnie .. i wypadła karta 7 Kielichów ..
Być może już wtedy karty chciały "powiedzieć" - potrawy przygotowywane na parze :)
Haha, tarot pozwala na baaaaaaardzo szeroką interpretację ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację Marcinie :))
OdpowiedzUsuńKarty powstały wieki temu a wciaż oddają kwintesencję.. nawet w przypadku takich urządzeń jak 'parowar' :P
7 kielichów chyba naprawdę oznacza drzemki... i naprawdę długi sen. Był moją wczorajszą kartą dnia: pół dnia przechodziłam jak śnięta, a koło 18 zasnęłam i obudziłam się rano.
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, że może też ostrzegać przed zaspaniem : )
:D
OdpowiedzUsuńświetne spostrzeżenie :)
Dzięki i pozdrawiam.