Strony

wtorek, 13 grudnia 2011

6 Mieczy - przejście

"Zacznij. Tak się czyści zatrutą rzekę. Jeśli się boisz niepowodzenia, zacznij mimo to, a jeśli nie można inaczej, to ponieś klęskę i zacznij od nowa. Jeśli znów się nie uda - co z tego?
Zacznij jeszcze raz. To nie porażka powstrzymuje, to ...niechęć do zaczynania od początku powoduje stagnację. Co z tego, że się boisz? Jeśli się obawiasz, że coś wyskoczy i cię ugryzie niech tak się wreszcie stanie.
Niech twój strach wyjrzy z ciemności i cię ukąsi, żebyś miała to już za sobą i mogła się posuwać dalej..."  
Clarissa Pincola Estes „Biegnąca z wilkami”


Po burzliwej 5 Mieczy przychodzi czas na 6 Mieczy...

Jak dla mnie, jedna z trudniejszych kart w odczycie... (rzadko mi wypada, na tle innych kart) być może dlatego mam z tą kartą problem..  dzisiaj będzie bardzo chaotycznie opisana.. w zasadzie to luźne refleksje z moich notatek, ot, by je uporządkować:

Ogólnie, jest to moment, w którym czujemy się źle, ale staramy się dystansować od problemów, myśleć obiektywnie (miecze).


Jako karta dnia:
- to żal danego, dnia skrucha.. ktoś, kto chodzi jak pies z podkulonym ogonem.. wypada na dni w którym myślimy "kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem"
- tego dnia usłyszymy „wyznanie”, które nas osobiście poruszy, jakieś oświadczenie lub obietnicę (szczególnie jeśli dotyczy zerwania z kimś – partner lub czymś - nałóg)
- w kartach dnia, to czasem  podróż, ale dużo częściej "zmiana scenerii" zmiana towarzystwa, osób z którymi na co dzień widzimy czy spotykamy ..  a nawet jak to te same osoby, to spotkanie przebiega „inaczej”
- może mówić o pójściu inną trasą do pracy czy sklepu, o wertowaniu internetu, odwiedzaniu stron których jeszcze nigdy nie odwiedzaliśmy
- wypada na "odwrócenie się plecami" danego dnia.. talia Waita ładnie pokazuje.. i uwaga! tego dnia należy zrezygnować z nawoływań, "puścić" daną osobę, dać jej się odsunąć się na chwilę..
- zazwyczaj jak mam tę kartę na dzień, to czuję wewnętrzne poruszenie, niepokój, gna mnie gdzieś.. na wszelkie sposoby próbuję sobie radzić.. czasem bardzo rozpaczliwie
- wypada mi na sytuacje bardzo trudne.. w których nie ma wygranych.. obie strony ponoszą konsekwencje poprzednich działań..
- mój dzień w tej karcie jest zawsze "jakiś", na pewno nie jest idealny (na trudne rozmowy mi wypada), często jest bardzo stresujący .. szukam wyjścia z sytuacji, wyjaśnienia.. „zamknięcia” sprawy i „nie powracania” już do tego..  mam dość..
- często tego dnia, spotykam osoby, które „przynoszą ze sobą problem”.. na tyle poważny, że my nie potrafimy pomóc w jakikolwiek sposób.. zwykłe wysłuchuję czy pocieszam, ale to za mało.. Ci ludzie, którzy nas odwiedzą, wychodzą od nas z tym problemem..  a potem znów wracają, jak bumerang..  spotkałam się z nazwa karty Bagno Rozpaczy .. pasuje mi bardzo do energii tej karty
- to często smutny dzień, pełen refleksji nad życiem, chciało by się krzyknąć Stop, koniec, nie wytrzymam więcej..
- czasem rozmowa w tym dniu jest trudna dla nas, ale intelektualnie pobudzająca..
- to Merkury w Wodniku czyli łamanie schematów danego dnia, zachowywanie się inaczej niż zazwyczaj.. jeżeli chodzi o naukę i intelekt danego dnia, to stoi na najwyższym poziomie :) dajemy radę z najbardziej złożonym i abstrakcyjnym problemem.. widzimy rozwiązanie, tam gdzie nikt inny nawet nie spojrzał...

Ogólnie wydarzenia:
- zapisanie się na kursy wszelkiego rodzaju
- nauka (samouk jak i studia dzienne/zaoczne, ciągłe doczytywanie, głód wiedzy)
- poznawanie innych krajów, czytanie o nich i wyjazdy, inne kultury, inne światy, inny światopogląd..
- wyjaśnienie sobie czegoś i podjecie konkretnej decyzji
- w związkach czasem rozstanie/separacja/odwrócenie się plecami a czasem tzw. move on, pójście dalej, para po przejściach, ale nie powracanie do bolesnej przeszłości w rozmowach.. coś w stylu "no dobra, stało się, ale spróbujmy żyć dalej" - bogatsi o te doświadczenia
- czyli to "pójście dalej" .. mamy trudny czas za sobą, czas się otrząsnąć, podjąć decyzje i trzymać się jej konsekwentnie
- karta pokazuje mi czyjąś atrakcyjność, urodę .. zdobywanie poprzez swoja "aparycję", pokazanie swoich najlepszych stron .. uroda połączona ze sprytem
- pokazuje mi handel ,szczególnie internetowy (łódź na szlakach handlowych, umożliwiała dalekie wyprawy, dotarcie do nowych miejsc)
- pokazuje mi podróż (przekroczenie granic), odejście, rozstanie, rozwód, wyjazd, ucieczkę .. towarzyszy nam wtedy niepokój co teraz?
- pokazuje pójście na terapię, trening autogenny

- radykalne obcięcie długich włosów (i nieodwracalne ;)
- zrobienie czegoś "nowego", nieszablonowego, "ruszenie z miejsca", sięganie "po więcej"
- czasem musimy zrobić coś, co nas osobiście boli i porusza.. ale „tak trzeba” (jak Judyta i żołnierz na mojej karcie)
Tarot Initiatory Golden Dawn


- 6 Mieczy,  pokazuje mi związki na odległość ... z jakimiś problemami które wymagają jednogłośnej decyzji
- czasem to droga do.. (zależy jaka karta się położy za nią np. Pustelnik - droga do mądrości, poznania siebie itp.)
- karta jest bardzo silnie związana z wodą, pokazuje mi awarie hydrauliczne, pójście na basen, wyjazd nad jezioro
- jak woda to i nasze emocje, karta pokazuje mi, jak manewrujemy naszymi emocjami, jak reagujemy na sytuacje życiowe
 - karta pokazuje mi śmierć (utonięcie, przy odpowiednich innych kartach) lub myśli samobójcze, chęć odejścia z tego świata.. 

Rada: Odetnij się, da Ci to upragniony spokój, poczucie bezpieczeństwa, nabierzesz sił...chociaż sam proces nie będzie łatwy.. Ta karta zachęca da kontynuowania nauki, jeżeli pytamy o cokolwiek związanego z nauką, to karta jest zawsze na tak 
Mówi też o obiektywnym spojrzeniu na sytuację i nadaniu kierunku (my jako sternik), powinniśmy czarno na białym ustalić zasady np. w relacji .. co można  a czego absolutnie nie akceptujemy..
Uniwersal Waite


Co mi się „rzuca w oczy” w talii Waita
Łódź i niestabilność (niestabilność być może tylko dla mnie, bo kiepsko czuję się na lodzi), 

sama łódź jest symbolem przejścia.. kojarzy mi się z;
- Charonem (mitologiczny przewoźnik)
- Arką Noego (znalezienie "bezpiecznego" miejsca w życiu)
- podróżami Odyseusza czy Sindbada Żeglarza (przygody czy wyzwania w naszym życiu, trzeba się wspomóc naszym intelektem, obrać kurs)
- wikingowie i ich „puszczanie” statków na wodę. Pogodzenie się z odejściem, śmiercią..

W mojej talii Initiatiry of the Golden Dawn, kojarzy mi się z Judytą.. (młoda piękna, pełna wdzięku wdowa .. postanowiła uratować miasto.. ceną było zabójstwo Holofernesa..

 Giorgione

14 komentarzy:

  1. Kiedy czytam Twoje opisy kart to zdają się takie oczywiste jednak kiedy sama do nich siadam już nie jest tak łatwo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ;P Dzięki Aniu ..

    mam wrażenie, że tę 6 Mieczy opisałam tak chaotycznie... teoretycznie karta ma numer 6, czyli to karta harmonii, pogodzenia się z czymś i "pójścia dalej" i czasem tak mi wypada.. ale ja w niej widzę smutek temu towarzyszący ..

    zawsze jak patrzyłam na talię Waita, na te zgarbione postacie, okapturzone, to miałam wrażenie że owszem, ludzie się pogodzili "z czymś", ale wcale nie jest im tak łatwo ..



    Pozdrawiam ... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe, bo ja UWIELBIAM tę kartę i bądź co badź zawsze dobry dzień i nieco inne wdyarzenia mi pokazuje. pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. mam pytanko... Jak można zinterpretować kartę 6 mieczy połączoną z 10 pucharów jeśli chodzi o uczucia ? Z góry dziękuję za pomoc! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie 6 mieczy - to obudzenie.
    Takie wyjście z Matrixa.
    Tak jak nadejscie wiosny - zimy już nie będzie!
    Nic juz nie wróci.
    Tamto co było już umarło.
    Wstajesz i idziesz.
    Żyjesz inaczej i inaczej myślisz.
    I już nigdy nie wróci 2013 rok... ani 2012 co była transformacja.
    Ale 6 mieczy - to nie karta transformacji.
    Transformacja dokonała sie wcześniej.
    Teraz to jest życie 5, 6 czy 7 wymiarowe lub wiecej - zależy jak wysoko stoimy w swoim rozwoju.
    To jest takie Nowe Życie - które nadchodzi.
    Wypływasz na Nowe Wody - wody nieznane.
    Chodź intuicyjnie czujesz że to są wody bezpieczne.
    Aniołowie i Duchy Wyższe Cie prowadzą....
    Więc śmiało płyń w Nieznane i Nowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny opis.. :)
      Bardzo dziękuję.

      Pozdrawiam ciepło w Nowym Roku!

      Usuń
  6. Cześć Olu,
    Mi szóstka mieczy pokazała stratę. Miałam wykupić pewną rzecz z lombardu. Niestety z powodu kłopotów finansowych nie wykupiłam jej. Musiałam pogodzić się ze stratą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz, to wydarzenie pasuje do tej karty..
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  7. Ciekawe, 6 mieczy to dla mnie jedna z lepszych kart, pokazuje ekscytujące wyjazdy, jakies propozycje zawodowe, nowe hobby, rozwój, nie ma mowy o nudzie, pomyślne rozwiazania starych problemów. Często pojawia się w tych dobrych momentach życia, kiedy los otwiera nowe możliwości. Nigdy nie skojarzylam tej karty ze stratą czy smutkiem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Opisze, jak u mnie zadziałała 6 mieczy. Dobrych kilka miesięcy temu dowiedziałam się, o utracie całkowitej lub częściowej pracy. załamka, bo 20 lat pracowałam w jednym zawodzie. stabilnie, bez szału, ale pewnie. i nagle cios. redukcja. pierwsze myśli: Boze, co ja teraz zrobię? płakałam, myslałam. kryzys psychiczny. ale zaczęłam sobie afirmowac "wszystko, czego potrzebuję, przychodzi w odpowiednim momencie". i zaczęło się. rozpoczęłam studia, intensywnie. poniekad to, co zawsze chciałam robic. mój dotychczasowy zawód był spełnieniem mojej mamy, bo kierunek studiów wybrałam pod jej naciskiem. i teraz zaczęłam wolontariat w uczonym się przeze mnie nowym zawodzie. otwieraja się nowe perspektywy. w starej pracy mam pół etatu, ale już mnie to nie martwi. idę ku nowemu. mam na nowo pasję. więc u mnie 6 mieczy po naprawdę trudnym czasie depresyjnym dało "kopa" do działąnia i szukania rozwiązań :) prawdopodobnie dostane zatrudnienie :) więc 6 mieczy na mojej karcie to piękny zachód słońca i statek wypływajacy na głębię. między skałami. dla mnie pozytywnie. mimo tego trudnego czasu. ja bym to określiła "po burzy przychodzi słońce" . pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi 6 mieczy pokazuje leczenie przy pomocy Reiki, czyli oczyszczenie i zaraz po lepsze samopoczucie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Z jakiego rozdziału "Biegnącej z wilkami" pochodzi zamieszczony na początku cytat? Nie mogę odnaleźć go w książce. Czy może ktoś mi pomóc?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie 6 mieczy to spełniający się los nie zawsze łaskawy ale zawsze nieodgadniony. To zmiana

    OdpowiedzUsuń