środa, 19 czerwca 2013

Koło - medytacje przeplatane skojarzeniami - czyli jak to u mnie zazwyczaj wygląda



Pracuję właśnie z talią autorstwa Dariusza Cecudy - Tarot Medytacyjny
(jeszcze kilka dni i zapewne pojawi się recenzja na blogu)

Do medytacji wylosowałam Koło Fortuny

Tarot Medytacyjny. Poznaj siebie.



Najpierw usłyszałam Stargate - czyli gwiezdne wrota 




która przypomina nieco Koło Fortuny w Ludy Lescot Tarot


co od razu skojarzyło mi się z filmem:





ciekawe, bo ze 3 dni przed wylosowaniem karty "chodził za mną" film, 
w którym były piramidy, bogowie i maski, które otwierało się i zamykało przyciskiem :)  
 i za nic nie mogłam sobie przypomnieć tytułu filmu
 

chwilę później usłyszałam "Wizja Ezechiela"




zobaczyłam Stonheage




co skojarzyło mi się z szamańskimi kamiennymi kręgami (Medicine Wheel



jak i labiryntami w kształcie koła



co mi przypomniało, że jeden z najczęściej powracających motywów moich snów to 



i nagle w umyśle widzę wrzeciono i wędkę





a jak wrzeciono to mojry/parki





a jak parki to i karma



mojry i nici  - skojarzenie z pajęczyną



tu też ciekawe, bo dzień przed zapytałam jakie zwierze mocy mi obecnie towarzyszy 
i widziałam cieniutką, srebrną pajęczynkę z której nagle zjechał pająk na nitce, co więcej na balkonie nad nami, mamy "towarzysza" pajączka Tofika, nie widzieliśmy go jesienią i zimą, aż nagle wrócił 3 dni temu ;)



silą rzeczy wzrok "poleciał mi na okno" a za oknem antena satelitarna



a jak antena to i wibracje, czy kręgi na wodzie po wrzuceniu kamyczka


ptaki zataczające kręgi





i widzę nagle tęczówkę oka :)


kto wie, być może koło pokazuje mi irydologię?

 usłyszałam też - kozacki nastój :)

a za chwilę perpetum mobile

 widzę zwykłą kołatkę z kółeczkiem



a jak kołatka to "okazja puka do drzwi" i The Doors

cytat Williama Blake'a

"Gdyby udało się otworzyć drzwi percepcji,
wszystko ukazałoby się człowiekowi takim,
jakim jest – nieskończonym."


po chwili widzę zegar i wszelkie mechanizmy





widzę znaki zakazu i nakazu



ostatnia wizja w medytacji to gigantyczne drzewo z olbrzymią koroną,

pas ziemi a pod ziemią równie olbrzymie korzenie (dosłownie prawie lustrzane odbicie)





Tak to mniej więcej u mnie wygląda, to co widzę (oczami umysłu) czy słyszę 
.. przeplata się z moim świadomym  skojarzeniem  



znalezione przed chwilę :) 
TUTAJ

Koło Fortuny by Joanna Cheung





4 komentarze:

  1. Bardzo lubię twoje skojarzenia ... po nitce do kłębka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co tez pasuje do koła, bo kojarzy się z Ariadną :)

      Dziękuję :)

      Usuń
  2. Bardzo fajna metoda poznanie karty:) wizualizacje jakie się pojawiają bywają zaskakujące:-P spróbowałam tak z karta rydwan co mi się pokazało: konie w galopie później wyścigi konne później kierowanie ruchem ulicznym przez pana z gwizdkiem;-) potem patrzyłam na szczegóły np pomyślałam że konie mają podkowy i zaraz objawiła mi się wymiana fleków w butach co następnie kojarzy się z zawodem szewca:-P potem spojrzałam że konie mają takie klapki na oczach i zaraz pokazały mi się okulary przeciwsłoneczne potem spojrzałam na pana w rydwanie że ma coś jak kamizelka ochronna i zaraz pokazały mi się ochraniacze i podobne sprzęty ochronne a myśląc o ochronie przypomniało mi się jak w modzie na sukces często mówią "chciałam/em Cię chronić" te słowa wymawiają po kilka dziesiąt razy na odcinek:-P tyle zapamiętałam :-/ ale metoda bardzo mi się spodobała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ..wow, extra :)

      Ja właśnie tak robię, nie zamykam się na myśli, nie wypieram ich, tylko pozwalam im swobodnie płynąć.. to trochę jak metoda wolnych skojarzeń, tylko robiona samodzielnie i bez stopera :)

      Pozdrawiam :)

      a propo pana z lizakiem, ja miałam w medytacji Rydwanu, drogi/ulice, skrzyżowania, miejsca pełne ruchu, sygnalizację świetlną, Królową Śniegu (a w zasadzie jej rydwan), także kamerę uliczną czy pendrive (coś przenośnego), aparat cyfrowy..

      Zawsze wszystko zapisuję, nawet jak wydaje mi się "głupie" czy "nie pasujące" do karty a potem podpatruję rozkłady i weryfikuję, czy coś się potwierdzi "w praktyce" .. do druga i zdecydowanie bardziej pracochłonna cześć zadania :)

      Usuń