piątek, 24 maja 2013

Przesąd? Zjawiska paranormalne w Biblii i literaturze staroskandynawskiej - recenzja



Tytuł: Przesąd? Zjawiska paranormalne w Biblii i literaturze staroskandynawskiej
Autor: Nils Bjorn Kvastad
Stron: 336
Wydawnictwo: Akasha
Książka którą uprosiłam, na której mi bardzo zależało :) Dlatego idzie na pierwszy ogień…

„Przesąd? Zjawiska paranormalne ..” czyta się szybko łatwo, przyjemnie i 
z niekłamanym zaciekawieniem.


Książka wprowadza  czytelnika w świat Biblii i sag staroskandynawskich a porusza zagadnienie szeroko definiowanych zjawisk paranormalnych, które występują licznie w obydwu tekstach źródłowych.

(tu mała uwaga, autor nie „podważa” teksów z których korzysta, on je interpretuje, jako że na „co dzień” jest nauczycielem akademickim, podchodzi do tekstów w sposób naukowy, godny badacza, nie „nad interpretuje” zjawisk, jak co poniektóre osoby, które w "zaciekach na ścianie" potrafią dostrzec twarz Boga).

Książka rozpoczyna się rewelacyjnym wstępem samego autora, który jest doskonałym wprowadzeniem do tematu. 

Wstęp powinien przeczytać każdy człowiek "myślący", który stoi twardo na ziemi a jednocześnie nie „zamyka się” na dziwne, ponadnaturalne zjawiska, jakie zdarzają się wokół nas, nie szufladkuje, nie osądza i ma „otwarty umysł”.

Czym jest przesąd? Tak naprawdę nie ma jednorodnej definicji, jedna z nich mówi, że to „wiara w związki przyczynowo-skutkowe, które nie mają racjonalnego wytłumaczenia”; to przekonanie, którego nie sposób „dowieść”.

Czym są zjawiska paranormalne? Dla autora to zjawiska, które „budzą zdumienie”, książka traktuje o czarostwie, prekognicji, telepatii, aniołach, jasnowidzeniu, szamanizmie, uzdrawianiu, snach, runach, magii słowa, reinkarnacji itp.

Książka otwiera oczy na dziwne zjawiska jakie są poruszane w tekstach źródłowych, sprawia, że chce się wiedzieć więcej - na pewne tematy naprowadza.. pewne wątki (szczególnie dotyczące kultury skandynawskiej, sag i poematów), były dla mnie nowością i z przyjemnością się z nimi zapoznałam np. czy słyszeliście o takich terminach jak: seid, cymbrowie, fylgijes, petroglify, vardøger ?

Zastanawiające było dla mnie, dlaczego autor porównuje Biblię i sagi? Wydają się być tak odległe „kulturowo” – mam wrażenie, że autor zrobił to celowo, podkreślił że zjawiska paranormalne zdarzały się od wieków (mają znaczenie historyczne), zdarzają się w każdej religii (chrześcijańska, pogańska), niezależnie od wykształcenia, światopoglądu, kultury, płci człowieka.


W sagach i Biblii pełno jest takich zjawisk, niestety „większość badaczy Biblii to teologowie a oni pomijają zjawiska paranormalne” – autor pokazuje, że one w tekstach są.   
Biblia jest pełna niezwykłych wydarzeń, magów, proroków, cudów, uzdrowień .. podobnie jak sagi i poematy.


Bardzo podoba mi się zdanie autora: „Chcemy znaleźć argumenty za i przeciwko jakiemuś stwierdzeniu. Następnie ważymy je i wyciągamy wnioski. Nie zrywamy wszystkich więzów jakie łączą nas z rozumem, jak to czynią niektórzy okultyści zanim wzlecą w siną dal, w której unoszą się wprawnie zawieszeni w powietrzu, w bezpiecznej odległości od wszelkich dających się zweryfikować faktów.” Po czym pisze „lepiej jest zbadać sprawę bez żadnych wniosków, niż decydować o niej bez jej zbadania”.  
Słowa zdają się być napisane lekko, trochę z ironią i szczerze. Autor przekonuje, by na każdy temat (włącznie ze zjawiskami paranormalnymi) wyrobić sobie zdanie i nie bać się mówić otwarcie o swych doświadczeniach i w końcu określić „stronę”, trochę ironizuje pisząc że „tylko filozofowie, po trzech tysiącach lat rozmyślań i spekulacji, nie zgodzili się jeszcze w żadnej kwestii”.  
Trudno nie przyznać mu racji...

Dla kogo książka:

Dla ludzi ciekawskich i chłonnych wiedzy, dla kultoro i etnomaniaków interesujących się antropologią, badaniem tekstów źródłowych, porównywaniem, dla kochających ciekawostki i przede wszystkim – dla ludzi bez uprzedzeń, którzy patrzą na świat szeroko otwartymi oczami i nie zadowalają się „wiedzą z jednej książki” – chcą wiedzieć więcej, mają w sobie tyle pokory, że "nie zamykają się na tamten świat" i na zjawiska, których jeszcze teraz nauka nie wyjaśniła.


Książka nie dla ignorantów i sceptyków. Także nie dla fanów Biblii, w tekście (co prawda rzadko, ale..) można odnaleźć osobiste przekonania autora co do wyższości Starszych, którzy rzadko coś darowali nad religią chrześcijańską o której pisze: ”Sagi powstały w czasie, kiedy wiara w Asów i chrześcijaństwo koegzystowały i mieszały się ze sobą, często w jednym i tym samym człowieku. Ale chrześcijanie z uporem podgryzali starą wiarę w przeciwieństwie do wyznawców Odyna, których uodpornione systemy były zbyt słabe, żeby dać sobie radę z religijną infekcją przychodzącą z południa.” Także nie dla tych, co chcą mieć odpowiedź podaną "na tacy".


A przede wszystkim książka jest dla ludzi, którym choć raz w życiu, wydarzyło się coś, czego do tej pory wyjaśnić nie potrafią w żaden racjonalny sposób.


Autorem książki jest Nils Bjorn Kvastad (urodzony w 1938 w Norwegii) filozof, wykładowca języka norweskiego na kilku uniwersytetach, zajmuje się mitologią, badaniem zjawisk paranormanych, jest członkiem Komitetu Badań Norweskiego Towarzystwa Parapsychologivcznego oraz IANDS – międzynarodowego towarzystwa badań bliskości śmierci.

Dlaczego zainteresowałam się tą konkretną pozycją?

Współczesny człowiek twardo stąpa po ziemi, nie wierzy w zjawiska nadprzyrodzone magię czy przesądy. Mówi „pokaż mi a uwierzę”, „udowodnij mi a uwierzę” czy - „uwierzę - jak zobaczę”.

We współczesnym świecie nikt nie chce „gonić za króliczkiem. Największym problemem przebadania zjawisk niewyjaśnionych, paranormalnych jest wąskie grono osób, którym owe zdarzenia się przytrafiają a także nieregularność zjawisk, one nawet jak się zdarzają, to są nieuchwytne, pojawiają się i znikają niezależnie od nas, czasem to brak namacalnych dowodów (jak dowieść że miało się "świadomy sen"??), brak „narzędzi” którymi można owe zjawiska przebadać, niechęć do finansowania dziedziny, która jest „palcem na wodzie pisana”. 

Zaś faktem jest, że zjawiska ponadnaturalne, zdarzają się częściej, niż można by przypuszczać, tyle że są zepchnięte na margines, co więcej, większość ludzi się do nich nie przyznaje, z obawy że zostaną potraktowani niepoważnie lub zostaną uznani za wariatów.

Autor wyraźnie zaznacza (z czym zgadzam się w 100%), że badając tę dziedzinę, można „łatwo zejść na manowce”. Kvastad uważa, że każde zagadnienie dotyczące zjawisk paranormalnych, należy potraktować indywidualnie i wziąć je „pod lupę”, co więcej pisze, że wiedza znana nam teraz, może być nieaktualna za jakiś czas i że prawdziwy „badacz” niczego nie bierze na tzw. „wiarę” – jest sceptykiem (do pewnego stopnia), ale też żadnej teorii nie odrzuca (póki nie zostanie udowodniona).

Zahacza o problem oszustw, których  w tej dziedzinie nie brakuje (pisze o sekcie, która po kilku kursach „uodparnia” na promieniowanie radioaktywne!), filozoficznie twierdzi również „czy jeżeli jedna osoba oszukuje, to znaczy że wszyscy są oszustami”? – mówi „nie generalizujmy” – tylko rzetelnie wyjaśnijmy, bo współczesna nauka przemilcza lub szerokim łukiem omija tematy trudne do zbadania.

Moja ocena 5/6

Książkę można kupić tu (na stronie jest też spis treści do wglądu oraz fragment książki):

Akasha - Przesąd? Zjawiska paranormalne ...




Za możliwość zrecenzowania dziękuję wydawnictwu







5 komentarzy:

  1. Ją chyba nie mam nic wspólnego ze współczesnym człowiekiem:-P
    świetnie Ci poszło z recenzją:) tak trzymać!!:-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)

      Pierwszy raz jest zazwyczaj "trudny", ale przyznam, że bardzo przyjemnie mi się pisało, tak "swobodnie" - w końcu to mój blog :)
      i mogę się na nim uzewnętrznić :)

      Pozdrawiam :)

      Ps.
      fajnie że umieściłaś część2 o subkulturach, nie zostawiłam komentarza ale uważnie czytam :)
      i czekam na więcej :D

      Usuń
  2. Droga Olu.

    Super recenzja.
    Bardzo szczegółowo i ciekawie opisałaś książkę. Nie ograniczyłaś sie do "suchej" recenzji, z czym spotykam się nagminnie. Wywołujesz problem, by za chwilę pochylić się nad nim. Nie zostawisz czytelnika bez odpowiedzi.

    Tak trzymaj!

    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)

      .. szczerze, przeczytanie tej książki, zainspirowało mnie do wyciągnięcia kart, na pewne bardzo osobiste pytanie (jest w książce rozdział poświęcony temu zagadnieniu), niestety odpowiedź jest "nie do zweryfikowania", ale nie zmienia to faktu, że karty wypadły ciekawe i warto im się przyjrzeć "pod tym kątem" .. już planuję post na ten temat :) Będzie powiązany z nieco innym, choć zbliżonym zagadnieniem..

      Tajemniczo piszę, ale nie chcę nic zdradzać .. na razie ;P


      Pozdrawiam ciepło i dzięki za głos :)

      Usuń
  3. No to czekamy niecierpliwie na tego posta:)))

    OdpowiedzUsuń