wtorek, 28 maja 2013

Anielski Tarot: karty + podręcznik – recenzja



Anielski Tarot

Rok wydania: 2012 
Format: 89 x 127 mm  
Oprawa: pudełko  
Ilość stron: 176 + 78 kart

Zestaw: karty + podręcznik

Ten, kto rozkłada karty tarota czy jakichkolwiek inne karty, zdaje sobie sprawę, że muszą być one wykonane porządnie, szczególnie gdy korzysta z nich często. Dobrze jest też, gdy talia „cieszy oko”, zwraca uwagę swym wykonaniem/grafiką/kolorami.

Talia - Anielski Tarot spełnia obydwa te wymogi.



Karty są przepiękne, ilustracje to uczta dla zmysłów, piękne i nasycone barwy, wspaniała grafika, która przenosi nas w magiczny świat, zaś pod względem wykonania, można je zaliczyć do tzw. kart  "z wyższej półki”.

Co otrzymałam – solidne, zgrabne pudełeczko a w środku:
Karty i podręcznik, na którego okładce widnieje Archanioł Jofiel (karta Gwiazda).

Sama talia (pod względem wykonania/wydania) jest doskonała, nie mam jej nic do zarzucenia. Ma piękne złocone brzegi, które nadają jej anielskości i magii, karty są sztywne, mocne, dosyć grube, mają większy rozmiar niż standardowe karty tarota.
Bardzo dobrze się tasują, są opływowe i świetnie leżą w dłoni. 
Dla Profesjonalnego Tarocisty to wielka zaleta, dla początkujących/dla tych, co dopiero zaczynają swą przygodę  z kartami również, gdyż karty „wystarczą na dłużej” (ten kto intensywnie rozkłada karty  ten wie i zna ten „ból” (niszczenia się talii, wycierania brzegów, blaknięcia obrazków itp).
Zestaw zawiera 78 kart, 22 Arkana Wielkie, którym przyporządkowany jest określony archanioł, jak i 56 Arkan Małych. 
 
W Arkanach Wielkich niektóre nazwy kart zmieniono, na bardziej „delikatne” i nie tak pejoratywne w wymowie np. Głupiec to Marzyciel, Kapłan - Jedność, Wisielec - Przebudzenie, Śmierć - Uwolnienie, Diabeł - Ego, Wieża – Doświadczenie Życiowe, Sąd – Odnowa (ta nazwa podoba mi się szczególnie od-Nowa, tym bardziej że karta często pokazuje odnowę biologiczną np. czy pojednanie i danie sobie drugiej szansy).

Ogólnie - te alternatywne nazwy zostały dobrane doskonale. 
 
Do każdej karty Arkan Wielkich przyporządkowany jest odpowiedni archanioł, czasem ten sam do kilku kart. Np. archanioł okładkowy -  Jofiel – jest przyporządkowany kartom Ego oraz Gwiazda. 
Arkana Wielkie mają obramowanie w kolorze indygo. Część grafiki oparta jest na tradycyjnej i znanej talii RW np. Marzyciel, Rydwan, Sprawiedliwość, Równowaga, Gwiazda, część kart odchodzi od tego schematu. Moc ma numer 11 a Sprawiedliwość 8 (jak w pierwszych tarotowych taliach).


W Arkanach Małych również nastąpiła zmiana w nazewnictwie, Buławy to Królestwo Ognia, Kielichy - Królestwo Wody, Miecze - Królestwo Powietrza, zaś Monety – Królestwo Ziemi. 

Małe Arkana to już nie archanioły ani nawet nie anioły! (dla niektórych to może być zaskoczenie).


Każda z kart jest podpisana, na górze karty znajduje się informacja- co to za arkan - duży, mały, jego numer, żywioł (na AM), przy karatach dworskich – dodatkowo pojawiają się cechy osobowości, zaś na dole karty pojawia się przykładowa rada/lub znaczenie w rozkładzie.

Królestwo Ognia to smoki, jaszczury i ludzie, którzy towarzyszą magicznym stworzeniom. Szczególnie jest mi bliskie, przedstawienie kart dworskich w krainie ognia np. magnetyczna Królowa czy Król ujeżdżający smoka (bordowa ramka).

Królestwo Wody – najpiękniejsze w moim odczuciu, tak sobie wyobrażam królestwo kielichów, pomimo tego, że większość scen jest "podobna do siebie", nie ma tu takiej różnorodności jak w innych królestwach – to kraina jest dla mnie najbardziej urzekająca (być może wynika to z tego, że jest najbardziej mroczna, tajemnicza). Patrząc na karty, miałam wrażenie że się „zanurzam” głęboko pod wodę. Mamy tu syreny oraz zwierzęta morza jak delfiny, orki (turkusowe ramki).

Królestwo Powietrza, tu bohaterami kart są jednorożce, magiczne zwierzęta których długi róg – jest symbolicznym mieczem. Pomysł fantastyczny, całe królestwo nie jest tak nieprzyjazne jak w klasycznej krainie mieczy (ciemnoniebieskie ramki).

Królestwo Ziemi, również mnie urzekło, mamy tu wróżki, tajemnicze drzewa, ścieżki, kolorową i bujną roślinność, moje drugie miejsce wśród MA (ciemnozielone ramki).

Były superlatywy, teraz minusy – nie wszystko mi się podoba.

Jeden duży minus – jakby karty nie były podpisane, nie zawsze wiedziałabym co to za arkan.
Drugi - mam wrażenie, że te złocone brzegi szybko się zetrą :(


Czas na ocenę podręcznika
Jest bardzo niewielki (jak dla mnie nazwa podręcznik mija się ze znaczeniem tego słowa). 

Nie ma tu wyczerpujących znaczeń kart,  ta bardzo niewielka książeczka raczej  przybliża znaczenia kart  
(ale która książka wyczerpuje znaczenia kart?). 

Podręcznik nie wnosi nic nowego dla zaawansowanego tarocisty, nie ma w nim nic, czego bym już nie wiedziała, no może poza zestawieniem Arkan Wielkich z archaniołem – co jest dodatkową informacją 
(a w temacie aniołów dopiero raczkuję, więc te informacje były dla mnie interesujące). 

Zaś faktem jest, że dla początkujących, podręcznik może być ciekawym czy nawet niezbędnym dodatkiem, gdyż  w książce znajdziemy informacje jak pracować z kartami (jak oczyścić talię, przygotować karty, pobłogosławić), mamy tu przykładowe znaczenia kart (zwięźle opisane). Szkoda że tych informacji dotyczących archaniołów jest tak niewiele, za mało jak dla takiego mola jak ja.

Tarot Anielski to wynik współpracy 3 osób Doreen Virtue (autorka wielu bestsellerowych książek czy talii kart) i Radleigh Valentine (przewodnik duchowy i dziennikarz, na jego stronie można przeczytać cotygodniowe przesłania zwane Radscopes)
oraz grafika/ilustracje -  Steve A. Roberts (grafik, artysta).


Podsumowując:

Pozycja doskonała/must have: 
- dla tych co "boją się" tarota, to naprawdę idealna alternatywa, nie ma tam złych odpowiedzi a te "przerażające karty" jak Wieża czy Śmierć, niosą udelikatnione przesłanie, zawsze pozytywne
- dla miłośników aniołów i magicznych stworzeń, karta łączy tarota z delikatnymi, anielskimi radami/przesłaniami – to połączenie Wyroczni Anielskiej z talią kart
- dla raczkujących w tarocie (na kartach krótkie zdania, które mogą ułatwić odczyt, karty dworskie - opisy postaci, ich cechy)
- dla miłośników pięknego, baśniowego świata w kartach, magicznych ilustracji, karty mogły by znaleźć się w księdze pełnej baśni
- idealna dla osób szczególnie wrażliwych na negatywne obrazki i energie, talia jest udelikatniona
- to talia, która sprawdzi się w pytaniach o "magiczny świat", rozwój duchowy, kontakt z przewodnikami, moc ukrytą w nas, zdolności ezoteryczne, naszą duchową ścieżkę, emocje, sny, nawet związki – to co łączy/dzieli ludzi, uczucia między nimi
- Super jeżeli chodzi o uzdrawianie, uzdrawianie serca, leczenie ran na duszy, wsparcie i pomoc, rozwój duchowy, podpowiedzi, rady na przyszłość, na teraz
- idealna do medytacji, wyciszenia, ćwiczenia intuicji, przeniesienia się w magiczny świat, na inny poziom wibracji, energia która z nich płynie jest bardzo pozytywna
- idealna dla tarocistów, którzy zwracają uwagę na żywioły, są one mocno podkreślone w tej talii
- bardzo dobra dla rozkładających karty „oko w oko” – talia jest estetyczna, kolorowa i porządnie wykonana, nie ma tam negatywnych, wzbudzających niemiłe uczucia obrazków, które potencjalnego klienta mogą wystraszyć 
- dla kolekcjonerów - idealna!

Nie polecam: 
- dla fanów mrocznych i ciemnych talii
- do rozkładów typowo "wróżebnych", wiadomo - w życiu nie bywa tylko różowo
- nieodpowiednia dla osób korzystających z odwróconych kart, brak lustrzanego odbicia z tyłu karty
- karty mogą być trudne do tasowania dla początkujących, gdyż mają większy format niż standardowa talia (choć to kwestia wprawy/wyuczenia)
- brak tu tradycyjnej symboliki (niekiedy obrazki znacznie odbiegają od klasyki RW), pomimo imponującej grafiki - bardzo prosta symbolika na kartach (choć są wyjątki)

Ogólnie, talia zrobiła na mnie ogromne i pozytywne wrażanie, bardzo dobrze mi się z nią pracowało, pomimo tego że się różni od klasycznej i trochę czasu zajęło mi „przestawienie się”. Co jeszcze na plus – pomimo „przesiąknięcia” symboliką RW, bardzo łatwo można się do niej „dostroić”, bardzo trafne przesłania w kartach dnia, w pytaniu o rozwój duchowy czy radę, jedna karta daje klarowną odpowiedź.
Przesalanie dla czytelników czytających ten post niesie Królowa Ognia:
„Rozwiń swoje skrzydła i leć. Zacznij doceniać siebie. 
Broń swojej niezależności i kreatywności”

Moja ocena 5/6.

Moim skrytym życzeniem było mieć te karty, gdyż mają w sobie coś bardzo „ciepłego”,
stało się tak dzięki wydawnictwu 
a zestaw można kupić w promocji w sklepie 




5 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy post. Sama posiadam wyżej opisaną talię. W Tarocie stawiam dopiero pierwsze kroki. Jakoś nie mogłam przekonać się do talii tradycyjnej, a ta sprawdza się idealnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, myślę że współtwórcy świetnie się spisali pracując nad tą talią :) Ona "nie straszy" i ma naprawdę bardzo pozytywną energię

      .. myślę że większość osób się w niej zakocha :D

      Usuń
  2. Talia jednak nie dla mnie.. Ja właśnie z tych co wolą mroczniejsze klimaty:) ludy lescot jest spełnieniem moich marzeń i chyba żadna inna talia w moich oczach jej nie przebije;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam Ludy Lescot Tarot, chociaż ja tę talię kupiłam nie dlatego że jest mroczna a dlatego że ilustratorem jest Patrizio Evangelisti (który ilustrował Initiatory Of the Golden Dawn) - uwielbiam jego prace :)

      Pozdrawiam :)


      Usuń
  3. Witam, zadałam pytanie tym karta czy wrócę do swojego partnera, z którym rozstałam sie dzień wcześniej. Wylosowalam as wody. Oznacza to powrót czy coś nowego?

    OdpowiedzUsuń